Dziś w Irlandii obudziło mnie słoneczko i było cieplutko aż miło było wyjść z domu na drobne zakupy. Potem oczywiście musiało trochę pokropić ale szybko przeszło. Jak to w Irlandii czasem słońce czasem deszcz :)
W sobotę idę z koleżanką słowaczką na kiermasz rzeczy ręcznie robionych i musiałam się na niego przygotować i dorobić trochę świeczek tz. kostki z pszczołą i plastrem miodu.
Która wygląda tak:
A teraz popijam sobie herbatkę z miodzikiem i cytrynką :)
Dobrej nocki
Dobranoc :-)
OdpowiedzUsuńswiene te Twoje swieczki
OdpowiedzUsuń