czwartek, 8 września 2011

Plaster miodu

Dziś w Irlandii obudziło mnie słoneczko i było cieplutko aż miło było wyjść z domu na drobne zakupy. Potem oczywiście musiało trochę pokropić ale szybko przeszło. Jak to w Irlandii czasem słońce czasem deszcz :)
W sobotę idę z koleżanką słowaczką na kiermasz rzeczy ręcznie robionych i musiałam się na niego przygotować i dorobić trochę świeczek tz. kostki z pszczołą i plastrem miodu.
Która wygląda tak:




A teraz popijam sobie herbatkę z miodzikiem i cytrynką :)
Dobrej nocki

2 komentarze: