piątek, 30 września 2011

Bukiet imieninowy

Dziś kolejne słodkości :) tym razem prezent na imieniny.
Miał być z cukierków michaszków i świeczką słonik na szczęscie oraz z krótkim życzeniami,
dla Soni z okazji imienin.
Więc wyszło tak



Soniu! Wszystkiego najlepszego! Samych słodkości i dużo szczęscia :)

Pogoda dzisiaj u mnie typowa irlandzka leje i leje a słońca ani
widu :(
Zazdroszcze Wam pięknej złotej polskiej jesieni. Mam nadzieje, że taka jesień poczeka na mój przylot :)

Pozdrawiam z krajny deszczowców ;)

czwartek, 29 września 2011

Paczka niespodzianka

Wczoraj po powrocie do domu czekała na mnie niespodzianka :) Była to paczuszka od Iwy z candy o którym pisałam tutaj.


W Irlandii praktycznie nie ma skrzynek na listy, za to każdy dom ma otwór w drzwiach przez który listonasz wrzuca pocztę. Szparka oczywście jest mała i paczka nie zmieściła się przez nią, więc listonosz zostawił awizo.
Odebranie awizowanej przesyłki w Irlandii nie jest takie proste jak w Polsce.
Aby odebrać paczkę, czy list nalęży udać się na pocztę specjalnie wydzieloną dla danego regionu i która niestety nie jest najbliższą pocztą blisko naszego domu.
Poczty te znajdują się na obrzeżach miasta i czynne są tylko do godziny 13.00.
W tych godzinach niestety pracowałam więc przesylkę odebrał mi mój przyjaciel :) któremu bardzo dziękuje :)

W paczuszcze znajdowało się dużo fajnych przydasie :)

a także zestaw kosmetyków :)

I obrazek do haftowania

Niestety haftować nie umiem :( ale może ktoś będzie chciał się tym zająć :)
Bardzo dziękuję Iwa za przesylkę i wszystkie piękne rzeczy :)

Dziś cały czas wydaje mi się, że jest piatek, a jutro sobota i ostani dzień w pracy ale niestety dziś dopiero czwartek.

Miłego dnia

środa, 28 września 2011

Bukiet na dziękuję

Zdawałoby się, że wdzięczności nie trzeba się uczyć i nie trzeba uczyć innych, a jednak coraz częsciej można zobaczyć, że wdzięczne serce to cenne, ale rzadkie zjawisko szczególnie dzisiaj w epoce konsumpcjonizmu i pogoni by wiecej mieć.
Wiele z nas odczuwa jednak taką potrzebę i chce wyrażać wdzięczność.
Kiedy chcemy ją wyrazić pierwsze na usta ciśnie się nam słowo dziękuję.
Jednak gdy zastanawiamy się nad siłą tego słowa, wydaje się nam ono nie wystarczające i chcemy się jakoś zrewanżować osobie która nam pomogła. I to nie chodzi o wielkie i drogie prezenty ale o drobiazg który sprawi radość.
Mamy ochotę sprawić tej osobie miłą drobną niespodziankę ale często brakuje nam pomysłu.
Ten bukiet powstał właśnie z tej okazji dla pewnej słowaczki.


Składa się ze świeczki sowa o ktorej pisałam tutaj i ze słodkich, orzechowych kulistych czekoladek Ferrero Rocher.


Z ciekawostek dodam, że czekoladki zostały wprowadzone na rynek w 1982 roku przez włoskiego producenta czekoladek Ferrero SpA. Słowo "Rocher" pochodzi z francuskiego i oznacza "skała"
A każda czekoladka ma 73 kalorie.
Świeczka sowa została dodana do bukietu bo obdarowana ceni sobie zdrowy sposób życia i uwielbia świeczki z wosku pszczelego. Jest raczej człowiekiem sowa bo aktywniej funkcjonuje wieczorem niż rano.

W naszym codziennym życiu sytuacji w których wypada nam podziękować jest bardzo wiele. Każdego dnia spotykamy ludzi którym należy się wdzięczność.
Nie muszą to być wielkie prezenty ale wystarczą małe gesty takie jak dobre słowo, szczery uśmiech czy proste słowo dziękuję.

A ja dziękuję Wam, że do mnie zaglądacie, za wszystkie miłe słowa które zostawiacie w komentarzach oraz że dodajcie mój blog to Waszych blogów obeserwowanych co jest dla mnie wielkim wyróżnieniem.
Dziękuję

wtorek, 27 września 2011

Zielona doniczka z lilią

To kolejna brązowa doniczka którą odozbiłam metodą dekupage.
Zrobiona jest z 2 odcieni zieleni, ciemny pod spodem i jasny na wierzchu.
Motyw kwiatowy wycięty z serwetek. Żóte lilie i zielone kwiatki doskonalne do siebie pasują.
Powstały dwie takie doniczki jedną zrobiłam dla siebie do kuchni pod kolor sufitu a drugą dla przyjaciółki do kaktusa o którym pisałam tutaj.
Przyjaciólka ma zielony pokój więc doniczka musiała pasować do całości :)



Witam Wszystkich nowych gości, uczestników candy i obserwatorów. Jest mi niezmiernie miło że mnie odwiedzacie :)
Dziękuje też za Wasze miłe komentarze, które bardzo mnie cieszą i motywują.
Miłego dnia

niedziela, 25 września 2011

Bukiet dla dziewczynki bez okazji

Bukiet dla pewnej dziewczynki z mlecznymi czekoladkami i świeczką miś.
Podarowany bez okazji, bo nie wypada przyjść do dziecka bez drobiazgu.
Czekoladki w innej oprawie niż sklepowe pudełko prezentują się zupełnie inaczej i wzbudzą zaintersowanie :)
Mała świeczka miś zamiast zabawaki na zimowe wieczory.


Całość udekorowana jasną zielenią jak wiosenna trawa na której usiadły 2 bajkowe biedroneczki.
Miłej niedzieli

sobota, 24 września 2011

Kaktus inaczej

Ten nietypowy kwiatek dostała ode mnie moja przyjacióla z okazji imienin :)
Jest to wyjątkowa osoba o nieprzeciętnych upodobaniach, dlatego nie jest łatwo obdarować ją fajnym prezenetm, takim który by się jej podobał.
Nie lubi kwiatków i praktycznie ich nie ma, jedyne jakie lubi to kaktusy bo nie trzeba o nich pamiętać i ich pielęgnować aby rosły.
Nie chciałam więc ją obadarować typowym kwiatkiem który by ją wogóle nie ucieszył a byłby tylko kłopotem, zrobiłam więc dla niej specjalnego kaktusa, którego można sobie zjeść :)

Witam wszystkich nowych gości i dziękuje za Wasze miłe słowa pozostawione w komentarzach.
Cieszę sie bardzo, że mnie odwiedzacie i moja dłubanina się Wam podoba :)
Miłej soboty

piątek, 23 września 2011

Doniczka w słoneczniki

Dziś chciałam pokazać jedną z moich pierwszych doniczek zrobionych metodą dekupage.
Jest ona w kolorach mojej kuchni :)
Powstała ponieważ nigdzie nie mogłam znaleść doniczki w tych kolorach która by mi sie podobała.
W Irlandii nie ma aż takiego dużego wyboru niektórych przedmiotów jak w Polsce.
Odwiedziłam trzy duże sklepy ogrodnicze typu obi i w każdym z nich były tylko brązowe gliniane doniczki a ja chciałam mieć żółtą lub zieloną.
Kwiatek nie mógł zbyt długo czekać więc zmuszona byłam sobie sama ją ozdobić.
Zdjęcia nie są niestety najlepszej jakości ale może choć troszkę ukażą moją pracę.


Chyba tak naprawdę niedobór towarów zmotywował mnie do bliżego poznania tej metody z czego obecnie się bardzo cieszę.
Bo teraz sama robię sobie wszystkie doniczki pod kolor mojego mieszkania :)

czwartek, 22 września 2011

listki koniczynki

Do moichi świeczek doszła kolejna propozycja, tym razem świeczka ta składa się z kilku pojedynczych wartsw 3 listkowej koniczynki . Ciekawe w tej świeczce jest to, że można sobie samemu dowolnie układać poszczególne wartswy tworząc swoją własna kompozycję.
Wysokość świeczki też jest do wyboru, w zależności od ilości nałożonych warstw.
Świeczka prezentuj sie tak


Wczoraj próbowałam zrobić świeczkę z resztek parafiny, która mi została z dawno kupionej świeczki. Sztuczny zapach zaczal mnie drażnić i głowa mnie zaczęła bolec a świeczki nie wyszły tak jak te z wosku.
Chyba się już przyzwyczaiłam do zdrowego działania wosku pszczelego :) a parafina mi nie służy.
Dodam jeszcze że oprócz tego, że świeczki z wosku pszczelego są dobre dla alergików to również neutralizują dym papierosowy.

środa, 21 września 2011

Wygrana w Candy

Dzisiejszy dzień okazał się dla mnie szczęśliwy :)
Gdy weszłam na bloga Iwy ozdoby ręcznie robione http://iwabuziaczek.blogspot.com okazało się, że zostałam szczęśliwie wyloswana w jej candy :)
Było to dla mnie wielkie zaskoczenie i radość, gdyż jest to moja pierwsza wygrana w candy z której się bardzo cieszę :)


Przyznam, że jakoś szczęście w losowaniach mi nie za bardzo sprzyjało do tej pory ale może się to zmieni :)
Szary i ponury dzień zamienił się w radosny i pełny nadziei :)

Pozdrawiam radośnie :)

wtorek, 20 września 2011

świeczka cielaczek

Dziś chciałam Wam pokazać malutką świeczkę cielaczka, która cieszy się jak na razie największą popularnością :)
Oczywiście pomysł własny :)

Coraz bardziej dociera do nas jesień, poranny i wieczorny chłód jest już coraz bardziej odczuwalny. Wieczory też zaczynają robić się już coraz dłuższe.
I w takim właśnie czasie lubię palić świeczki :) które wprowadzają taki ciepły nastrój.

Dziś słońca u mnie nie było ale deszczu też :) wiec wybrałam się na długi spacer.
Natknęłam się na pewien park w którym była taka oto rzeźba

Rzeźba składa się z małych kwadratów na których zobaczyć można prace plastyczne wykonane przez uczniów jeden ze szkół podstawowych.
Całość wygląda bardzo ciekawie.

poniedziałek, 19 września 2011

Bukiet urodzinowy

Wczorajszy dzień nie był dla mnie najlepszy :( jakoś humor i optymizm mnie opuścił i wszystko było nie tak. Najgorzej jak wszystko się nawarstwia na raz i akurat trafia to na gorszy dzień :(
Na szczęście, dziś już wszystko wróciło do normy i pomimo szarości za oknem jest lepiej :)
Koleżanka zamówiła u mnie słodki bukiecik urodzinowy z raffello ale zamiast świeczki chciała biżuterię, którą kupiła od pewnej słowaczki. Maria biżuterię wyrabia z fimo. Robi to przepięlnie i ma nawet swoją pracownię :) Koraliki ma w przeróżnych kolorach i kształtach i są przepiękne :)
Bukiet jubilatce bardzo się spodobał i była zaskoczona oryginalnością.
A tak się prezentuje w całej okazałości




Ja też sobie kupiłam małe coś :)


Witam wszystkich moich nowych obserwatorów i uczestników candy :)
Bardzo się cieszę, ze do mnie zaglądacie i pozostawiacie takie miłe komentarze.
Dziękuję.

sobota, 17 września 2011

Targi alternatywne

Dziś tak jak tydzień temu uczestniczyłam w targach rękodzieła z moimi świeczkami.
7 godzin zleciało bardzo szybko aż nie chciało się pakować. Świeczki się podobały i część z nich znalazła swoich nowych właścicieli.
Największym zainteresowaniem dziś cieszyły się misie i sowy.
Idzie jesień więc i miodek miał też wzięcie :)
Przez następne 2 tygodnie z powodu remontu targów nie będzie, będę miała więc czas na nadrobienie braków w wykupionych świeczkach.


Nie przypuszczałam, że uczestnictwo w takich targach daje tyle satysfakcji. Spotkałam tam sympatycznych ludzi, którzy tworzą swoje przecudne prace.
Oprócz moich świeczek można było tam kupić m.in. ręcznie robioną biżuterię, kartki na każdą okazję, zabawki z włóczki, obrazy i zdjęcia a nawet sól do kąpieli robioną z ziół i olejków.

Pogoda nas niestety nie rozpieszcza i deszczyk musiał się pojawić.

Witam wszystkich nowych obserwatorów mojego bloga jak i tych którzy dołączają do mojego candy, bardzo jest mi miło również za wszystkie wasze komentarze.

Miłej niedzieli.

piątek, 16 września 2011

Doniczka z tulipanami na wyzwanie szuflady

W 38 wyzwaniach szuflady tematem są kwiaty.
Uwielbiam kwiaty i fiolety. Postanowiłam, że spróbuje zmierzyć się z tym wyzwaniem.

Specjalnie na tą okazję zrobiłam taką oto doniczkę metodą dekupage.
Użyłam różu i fioletu oraz motywu tulipanów które bardzo lubię.


A tak wygląda tył doniczki


Jest to moje pierwsze wyzwanie w szuflady :)

czwartek, 15 września 2011

na szczęście

Niedawno moi bliscy znajomi, a znam ich praktycznie od samego początku pobytu w Irlandii obchodzili kolejną rocznicę ślubu.
Wyjechali do Irlandii zaraz po ślubie i swoje wspólne życie zaczęli tutaj.
Nie była to jakaś okrągła rocznica ale zawsze warto pamiętać nawet o najmniejszych uroczystościach naszych bliskich. Jest to na pewno miłe i każdy z nas to lubi :)
Na tą okazję zrobiłam poniższy bukiecik.


W bukiecie zawarłam świeczkę ze słonikiem oczywiście na szczęście :)
Słodkie śliwki z alkoholem wraz z żelkami.
Całość została ozdobiona zielonym kolorem który oczywiście kojarzy się z Irlandią.
Niespodzianka się udała i spędziliśmy mile wspólnie czas przy kawce :)

Z obserwacji Polaków w Irlandii odnoszę wrażenie, że większość jednak nie świętuje drobnych uroczystości i nie chodzi mi tu o wielkie prezenty ale małe gesnty sprawiające radość innym.
Jeśli już ktoś pamięta o uroczystościach to najczęściej prezentem są pieniądze albo prezenty praktyczne.
Dla ciekawostki dodam, że Irlandczycy świętują tylko okrągłe urodziny tzn. co 10 lat.
Tylko oni wtedy obchodzą te urodziny bardzo hucznie w pubach ze swoimi znajomymi, przyjaciółmi i rodziną.

Ja jednak wolę skromnie ale co roku :)

środa, 14 września 2011

Trufle i kłosy

, bukietyWitam wszystkich nowych uczestników candy, bardzo się cieszę, że dołączacie :)
Ciesze się też bardzo z kolejnych osób które zaczęły obserwować mojego bloga :)
Wczoraj miałam się spotkać z koleżanką która zrobiła mi wielką przysługę i chciałam jej jakość za to podziękować. Czasu za dużo nie miałam więc zrobiłam szybciutko słodkości truflowe ze świeczką z kłosami.
Wyszło to tak i się podobało :)


widok z góryCałość ozdobiłam czerwona biedroneczką ponieważ koleżanka lubi kolor czerwony i pasuje też do papierków trufli :)

Świeczka kojarzy mi się z wakacjami i słoneczkiem bo u mnie słońca jak na lekarstwo i coraz chłodniej.
Tak prezentuje się świeczka w całej okazałości :)



Miłego dnia

wtorek, 13 września 2011

Leprechaun - irlandzki skrzat

Na początku chciałam przywitać Wszystkich moich nowych obserwatów i gości, witam Was bardzo seredecznie i ciesze się, że jestescie :)
Dziękuje też Wam za wszystkie miłe komentarze, które sprawiają mi wiele radości jak również dziękuje bardzo za życzenia dotyczące prowadzenia bloga :)
Dziś chciałabym Wam przedstawić świeczki mojego autorstwa, których nie znajdziecie nigdzie indziej.
Jest to świeczka Leprechauna czyli irlandzkiego skrzata.
Mam 3 rodzaje takich Leprechaunów: skrzat na rowerze, skrzat z typowo irlandzką skrzynką pocztową oraz Leprechaun z garncem złota, który jest do wygrania w moim candy powitalnym.

Leprechaun (z irlandzkiego leipreachán) W mitologii irlandzkiej to zamieszkujący Irlandię rodzaj skrzata. Jest on chyba najbardziej znanym skrzatem irlandzkim.
Leprechauny są samotnikami, mieszkają w odległych miejscach i zajmują się wyrobem butów.
Rytmiczne uderzenia jego szweskim motkiem, podczas pracy zdradza jego obecność. Są one bardzo trudne do oswojenia i łatwo wpadają w złość.
zwykle przybierające postać starca, odzianego w czerwony lub zielony płaszcz.
Przy sobie Leprechaun zawsze nosi dwie sakiewki: jedna zawiera srebrną, a druga złotą monetę. Srebrna moneta służy Leprechaunowi do płacenia za wszelkie potrzebne mu dobra. Ma ona magiczną moc i zawsze znika z kieszeni sprzedającego i powraca do pierwotnego właściciela.
Złota moneta służy Leprechaunowi za łapówkę dla każdego, który go schwyta po zamianie właściciela zamienia się błyskawicznie w popiół lub w suche liście.
Leprechauny znają miejsca, w których zakopane są skarby, jakimi często są gliniane naczynia wypełnione złotem. Jeżeli jeden z nich zostanie złapany to zdradzi to miejsce, ale kosztowności nie odda łatwo, skąd wzięło się powiedzenie, że skarb leprechauna leży "po drugiej stronie tęczy" (czyli jest nie do zdobycia).Skarb Leprechauna stał się legendarny wśród zwykłych śmiertelników i wielu próbowało go zdobyć.
Ważnym elementem legend związanych z Leprechaunem jest sprawa trzech życzeń, które Leprechaun spełnia o ile zostanie złapany przez zwykłego śmiertelnika.
Leprechauna nie jest łatwo złapać a gdy to nastapi to stara się on wyrwać, kłamie i przekupuje złotem.

poniedziałek, 12 września 2011

Dekupage początki

O technice zdobienia przedmiotów metodą dekupage dowiedziałam się od mojej przyjaciółki 2 lata temu. Zafascynowana po przeczytaniu podręcznika o dekupage zaczęła mi opowiadać jak się to robi.
Spodobało mi się to od razu i pomyślałam, że nie trzeba pięknie malować żeby to robić i to jest coś dla mnie :)
Za kilka miesięcy na warsztatach rękodzieła które były organizowane przed Festiwalem Kultury Polskiej, jedne zajęcia poświęcone były właśnie dekupage.
Popróbowałam sobie wtedy jak się to robi i postanowiłam zaopatrzyć się we wszystkie niezbędne przybory do tej techniki.

To są pierwsze moje prace z dekupage

Przyjaciółka straciła zapał i oddała mi wszystkie farby, więc w wolnej chwili próbuję coś ozdobić.
Głównie zdobię doniczki pod kolor mieszkania :)
Jestem jeszcze bardzo początkująca i moje prace nie są najpiękniejsze.

Witam wszystkich nowych gości jest mi niezmiernie miło Was gościć :)

niedziela, 11 września 2011

Candy powitalne

Minęły 3 miesiące od czasu mojej przygody z blokiem dlatego chciałam zaprosić Wszystkich chętnych na candy powitalne.

Wylosowana osoba otrzyma:
- zestaw serwetek do dekupage
- korale
- 3 świeczki własnoręcznie przez mnie zrobione w wosku pszczelego, misia, kostkę miodu z pszczołą oraz leprechauna - irlandzkiego skrzata z baryłką złota.
- pamiątkę z Irlandii, rękawica kuchenna i ściereczka z wyhaftowanym motywem irlandzkim
- słodkości w sizalowej filiżance

Zasady w candy są takie jak powszechnie panujące czyli:

- dodaj komentarz pod tym postem ze zgłoszeniem chęci udziału,

- "Podlinkowane" poniższe zdjęcie umieść w bocznym pasku swojego bloga. Jeśli nie masz bloga, zostaw adres e -mail.

- możesz dodać mnie do obserwatorów będzie mi niezmiernie m
iło.

Candy potrwa do 16 października do północy. Losowanie i wyniki odbędą się 17 października b.r.

Zapraszam do zabawy.

sobota, 10 września 2011

Tragi rzemiosła artystycznego

Dziś byłam z koleżankami na targach rzemiosła artystycznego. One miały biżuterie ręcznie robioną a ja świeczki.
Świetnie się razem bawiłyśmy :) Było tam wiele pięknych rzeczy, ludzie naprawdę mają talent i potrafią robić cuda.
Oczywiście moja szkatuła wzbogaciła się o kolejną biżuterię. Tym razem nie był to kolor niebieski który dominuje w mojej szkatułce a piękny fiolet który pasował mi do dzisiejszego stroju :)

Moje świeczki prezentowały się tak :)

Pogoda dziś była strasznie zmienna, czasem słońce czasem deszcz i nawet wyszła tęcza


Miłej niedzieli :)

czwartek, 8 września 2011

Plaster miodu

Dziś w Irlandii obudziło mnie słoneczko i było cieplutko aż miło było wyjść z domu na drobne zakupy. Potem oczywiście musiało trochę pokropić ale szybko przeszło. Jak to w Irlandii czasem słońce czasem deszcz :)
W sobotę idę z koleżanką słowaczką na kiermasz rzeczy ręcznie robionych i musiałam się na niego przygotować i dorobić trochę świeczek tz. kostki z pszczołą i plastrem miodu.
Która wygląda tak:




A teraz popijam sobie herbatkę z miodzikiem i cytrynką :)
Dobrej nocki

środa, 7 września 2011

Czerwona filżanka

Czerwona filżanka która kupiłam miesiąc temu z myślą o takim właśnie przeznaczeniu w końcu doczekała się swojego przeznaczenia.
To bukiecik z lizaków nie tylko dla tych co lubią kawę :)
Po zjedzeniu lizaków filiżanka przyda się np: na wrzos czy inne drobnostki :)
Czerwona biedroneczka usiadła sobie aby ozdobić tą kompozycję :)


A tak prezentuje się całośc w opakowaniu


A jutro w końcu mam wolne :)
Miłego dnia


poniedziałek, 5 września 2011

Bukiet na ślub

Dziś chciałam podzielić się z Wami kompozycją ze świeczkami - słonikami, która powstała dla młodej pary z okazji ślubu.

Koleżanka chciała wręczyć pannie młodej nietypowy bukiet ze świeczkami w kształcie słoników na szczęscie, do tego chciała obdarować młoda parę ich ulubionymi słodkościami.
Powstała ta kompozycja





Oczywiście nie mogło zabraknąć czerwonego serduszka, symbolu miłości :) Bukiet bardzo się podobał i zachwycił panne młodą :)

sobota, 3 września 2011

Słoń

Słoń

Ten słoń nazywa się Bombi.

Ma trąbę, lecz na niej nie trąbi.

Dlaczego? Nie bądź ciekawy -

To jego prywatne sprawy.

Jan Brzechwa


Dziś przedstawiam słonika na szczęście :) Słonik - świeczka z wosku pszczelego ma 45 gram i 7 cm.

Jeszcze skojarzył mi się ten wierszyk z dzieciństwa :)

Słoń Trąbalski - Julian Tuwim

Był sobie słoń wielki - jak słoń.

Zwał się ten słoń Tomasz Trąbalski.

Wszystko, co miał, było jak słoń!

Lecz straszny był Zapominalski.

Słoniową miał głowę i nogi słoniowe,

I kły z prawdziwej kości słoniowej,

I trąbę, którą wspaniale kręcił,

Wszystko słoniowe - oprócz pamięci...

piątek, 2 września 2011

Sowa

"Sowa" Jan Brzechwa

Na południe od Rogowa
Mieszka w leśnej dziupli sowa,
Która całą noc, do rana,
Tkwi nad książką, zaczytana.
Nie podoba się to sroce:
"Pani czyta całe noce,
Zamiast się pokrzepić drzemką,
Pani czyta wciąż po ciemku.
Czyta się, gdy światło świeci,
To zły przykład jest dla dzieci!"



Ale sowa, mądry ptak,
Odpowiada na to tak:
"U-hu, u-hu, u-hu,
Nie brzęcz mi przy uchu,
Jestem sowa płowa,
Sowa mądra głowa,
Badam dzieje pól i łąk,
Jeszcze mam czterdzieści ksiąg".

To najmniejsza świeczka ale bardzo urocza wykonana przeze mnie ma jedynie
20 gram, 5 cm.