Karteczka jest niebieska bo ulubionym kolorem mojego brata tak jak i moim jest właśnie niebieski :)
Gdy mój brat się urodził miałam 10 lat i nie byłam zachwycona z tego powodu, bo w tym okresie mojego życia chłopcy byli ważniejsi ;) więc przez kilka miesięcy wogóle się nim nie interesowałam.
Taka była ze mnie zołza, że nawet nie chciałam z nich wychodzić na spacery, a obowiązki te przejął mój drugi brat Paweł który miał wtedy 9 lat.
Ja stałam z tyłu i przyglądałam się jak braciszek opiekuje się braciszkiem :)
Potem mi się odmieniło i braciszek stał się moim oczkiem w głowie :)
I od tej pory raz Łukaszem zajmował się brat Paweł, szkoląc go w motoryzacji :)
A ja uczyłam go czytania i pisania i wtedy postanowiłam, że będę studiować pedagogikę i tak się za kilkanaście lat też stało :)
W ramach przygotowywania do studiów organizowałam mu przyjęcia urodzinowe, planując gry i zabawy dla wszystkich małych gości :)
Kiedy Łukasz miał dwa latka w dniu jego urodzin mama chciała wyprasować mu ubranko a ja miałam go pilnować, ale niestety nie zdążyłam bo gorące żelazko spadło mu na rączkę którą sobie oparzył i strasznie płakał. Dzisiaj już nie ma śladu po tym wydarzeniu a on sam pewnie tego nie pamięta. A braciszek rósł i wyrósł na dużego, mądrego i przystojnego mężczyznę :) dzięki siostrze ;) bo ponoć jesteśmy do siebie bardzo podobni i mamy dużo wspólnych cech :)
To dzisiaj tak wspominkowo :) ech jak ten czas leci a dopiero był taki malutki.
Dzisiaj też mój blog obchodzi 2 urodziny więc niedługo z tej okazji przygotuję dla Was rozdawajkę :)
ale super,między moim pierwszym i ostatnim synem jest bardzo wielka różnica a bardzo się ze soba zgadzają
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością się czyta takie wspomnienia... to pokazuje, że w tym zakręconym świecie dla kogoś ważna jest miłość, przyjaźń, że pamięta się o bliskich, tak po prostu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i oczywiście wszystkiego najlepszego dla braciszka :)
Piękna karteczka,
OdpowiedzUsuńmiędzy mną a moim bratem jest 6 lat różnicy i do dziś podziwiam moją mamę, że zostawiała mnie z bratem samą w domu, kiedy musiała wyjść coś załatwić, bo wyszkoliła mnie doskonale jak się maluchem zająć pod jej nieobecność ;)
śliczna karteczka :) sto lat dla brata :))
OdpowiedzUsuńFajne z Was rodzeństwo:))Karteczka sliczna:)
OdpowiedzUsuńSuper miec brata ale ja mam siostrę i też nie narzekam. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńŚwietna "szczęśliwa " karteczka :-))) Gratulacje dla brata i z okazji 2 rocznicy blogowania :-)))
OdpowiedzUsuńWspaniała karteczka-wszystkiego dobrego dla brata!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa. Ciepło na sercu!Uściski i pozdrowienia posyłam Peninia*
Uważam, że zawsze miło powspominać, szczególnie te miłe chwile. Śliczna zarobiłaś karteczkę :))
OdpowiedzUsuńładna karteczka,miło powspominać tamte beztroskie czasy:)
OdpowiedzUsuńDla brata najlepsze życzenia,a link do strony mojej siostry masz podany w poście pod słowem"Beata",a także z boku strony jet banerek.
OdpowiedzUsuńJa mam brata 9 lat młodszego i też nie byłam zachwycona jego pojawieniem się na świecie. Niestety u nas nie było tak jak u Was, ale nie będę wdawała się w szczegóły.
OdpowiedzUsuńKartka piękna! :))
A czy ja dobrze widzę, że na jednym zdjęciu jest piesek z Fisher Price? Czy tylko tak mi się wydaje?
Śliczna karteczka :) Widać, że fajne i zgrane z Was rodzeństwo pomimo dużej różnicy wieku :) Wiem jak to jest, bo ja pomimo 12 lat różnicy jestem super zgrana z moją starszą siostrą :))) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuń