Chyba zanudziłam Was tym zwiedzaniem :) Oprócz zwiedzania podczas wakacji miałam też chwilkę na ręczne robótki :) a właściwie prezenty imieninowe dla Anety i Kingi, które robiłam w pośpiechu z powodu odwiecznego braku czasu ;)
Dla Kingi z okazji imienin zrobiłam świeczkę metodą decopage z parysko-weneckim motywem.
A także pudełeczko w tonacji czerwono - biało czarnej, ponieważ w tych właśnie kolorach Kinga urządziła sobie pokoje :)
W podobnej tonacji Kinga kupiła sobie świeczniki decoupage, więc pomyślałąm, że pudełeczko będzie pasować do kompletu :)
Jakie prezenty dostała ode mnie Aneta, będziecie to mogli sprawdzić jutro :)
Miłego wieczoru :)
Nie zanudziłaś nas;)Ja wczoraj wyczytałam wszystko o krasnalach we Wrocławiu;)
OdpowiedzUsuńDla mnie decoupage to dalej czarna magia,więc podziwiam Twoje dzieła.Bardzo podoba mi się pudełeczko,ma fajnie dobrane kolory i ciekawy motyw.
Jak zawsze śliczne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne prace :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW ramach nadrabiania zaległości, będzie długo:))))))
OdpowiedzUsuńDzięki poczytaniu tych zaległych wpisów bardzo przybliżył mi się Wrocław, w którym nigdy nie byłam.
Piękny ten Ogród japoński:))))Można by się również zachwycać wędrówką po ZOO, gdyby nie ten jakże przykry incydent z włamaniem do auta:((
No ale te krasnale, to już coś niesamowitego .Są cudowne. Ale chyba najbardziej spodobał mi się ten Twój osobisty, "Szczęśliwek":))On po prostu musi przynosić Ci szczęście:))))
Zarówno pudełeczko jak i świeca podobają mi się baaaaaaaaaaaaaardzo. Są piękne.
Moc serdeczności Ci posyłam.
Ale super ta świeczka wygląda :) może spróbuje taką kiedyś zrobić ;p
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło,ale, żeby też na świeczce! Zawsze myślałam, że świeczka, to zbyt tłusty materiał, by się udało decu, alem ja laik!
OdpowiedzUsuńwow, świeczka wygląda super, cały komplecik wyszedł bardzo zgrabnie :)
OdpowiedzUsuńwidziałam na żywo :) prezentuje się pięknie :))
OdpowiedzUsuń