6 grudnia – jak dobrze wiecie,
Święty Mikołaj chodzi po świecie.
Dźwiga swój worek niezmordowanie.
I każdemu z nas prezenty rozdaje.
Dzisiaj święty Mikołaj przyszedł do mnie zaraz po północy i obdarował mnie takimi pięknymi rzeczami :)
w sekretnej paczce od świętego mikołaja
znalazłam ręcznie robioną kulkę do kąpieli i mydełko nawilżające z brokatem :)
dostałam też pięknego świecącego aniołka który zmienia kolory :)
Święty Mikołaj chodzi po świecie.
Dźwiga swój worek niezmordowanie.
I każdemu z nas prezenty rozdaje.
Dzisiaj święty Mikołaj przyszedł do mnie zaraz po północy i obdarował mnie takimi pięknymi rzeczami :)
w sekretnej paczce od świętego mikołaja
znalazłam ręcznie robioną kulkę do kąpieli i mydełko nawilżające z brokatem :)
dostałam też pięknego świecącego aniołka który zmienia kolory :)
Po południu przyszedł do mnie pan listonosz z przesyłką od Uli z przyjemne z pozytecznym
gdzie zostałam szczęśliwie wylosowana wśród obserwatorów podczas candy urodzinowego.
Dostałam takie piękne koroneczki irlandzkie, śliczne śnieżynki i malutką mikołajkową skarpetę :)
Ula bardzo Ci dziękuje za te śliczności, sprawiły mi wielką radość :) i nie spodziewałam się ich aż tak wiele.
Kiedy mój brat był mały ja sama wcieliłam się w rolę świętego mikołaja i nawet mnie nie poznał :)
Moja koleżanka była przebrana za diabła, pomalowała sobie twarz na czarno pastą do butów a on panicznie się jej przestraszył, bał się tak bardzo, że nawet bał się podejść do świętego Mikołaja.
Miał wtedy 6 lat i bałyśmy się, że nas rozpozna a tu się okazało że nasze przebrania były doskonałe :)
Dwa lata temu byłam też aniołkiem :) możecie mnie zobaczyć tutaj :)
W tym roku dla bliskiej mi osoby na mikołajkowy prezent zrobiłam takiego aniołka, był to dopiero mój drugi anioł i jest trochę koślawy ale robiony z sercem :)
Pozdrawiam Was gorąco i życzę Wam aby święty Mikołaj też Was dziś odwiedził :)
gdzie zostałam szczęśliwie wylosowana wśród obserwatorów podczas candy urodzinowego.
Dostałam takie piękne koroneczki irlandzkie, śliczne śnieżynki i malutką mikołajkową skarpetę :)
Ula bardzo Ci dziękuje za te śliczności, sprawiły mi wielką radość :) i nie spodziewałam się ich aż tak wiele.
Kiedy mój brat był mały ja sama wcieliłam się w rolę świętego mikołaja i nawet mnie nie poznał :)
Moja koleżanka była przebrana za diabła, pomalowała sobie twarz na czarno pastą do butów a on panicznie się jej przestraszył, bał się tak bardzo, że nawet bał się podejść do świętego Mikołaja.
Miał wtedy 6 lat i bałyśmy się, że nas rozpozna a tu się okazało że nasze przebrania były doskonałe :)
Dwa lata temu byłam też aniołkiem :) możecie mnie zobaczyć tutaj :)
W tym roku dla bliskiej mi osoby na mikołajkowy prezent zrobiłam takiego aniołka, był to dopiero mój drugi anioł i jest trochę koślawy ale robiony z sercem :)
Pozdrawiam Was gorąco i życzę Wam aby święty Mikołaj też Was dziś odwiedził :)
Ago, ależ masz bogatego Mikołaja. A dzieci w szkole chciały mnie dziś przekonać, że go nie ma. Cudności dostałaś. A Twój aniołek jest prześliczny i ma piękne i cieplutkie serducho. Pozdrawiam, Ania:)
OdpowiedzUsuńOj, to chyba nie jeden Mikołaj przyszedł, tyle prezentów, a serce ważniejsze niż doskonały anioł!
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty , takiego świecącego aniołka mam też :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAguś świetne prezenty :) Bardzo miło, że mikołaj o Tobie pamiętał :)
OdpowiedzUsuńJa nic nie dostałam, ale mikołaj jest przecież bardzo zajęty.
Pozdrawiam serdecznie :*
Agusiu wspaniałe prezenty dostałaś ,a i wspomnienia super!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńten świecący aniołek w kuli jest taki magiczny!!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno super ten Mikołaj, a to mydełko rewelacyjne
OdpowiedzUsuńŚliczności dostałaś :) A Twój aniołek jest uroczy, takie prezenty prosto z serca zawsze są tymi najbardziej trafionymi.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo Aguś za wyróżnienie:)) Przepraszam, że dopiero teraz się odzywam, ale znowu wyjechałam i dopiero co wróciłam w domowe pielesze:))
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty dostałaś, ten aniołek z serduszkiem jest przesłodki, a jeśli Ty jesteś tym aniołem z filmu, o którym myślę, to całkiem dobrze sobie radziłaś, wszak i diabłów tam nie brakowało:))
Pozdrawiam cieplutko
Musiałaś być bardzo grzeczna dziewczynką, ze mikołaj był dla Ciebie taki hojny :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie .Musiałaś widocznie być "grzeczna":)))
OdpowiedzUsuńPrezenty fantastyczne.I nie ma koślawych Aniołów:)))Jest piękny i bije od niego dobroć.
Pozdrawiam serdecznie
Anioł wcielony...na filmiku
OdpowiedzUsuń