Irlandczycy święta Bożego Narodzenia obchodzą trochę inaczej niż Polacy.
U nich nie ma wigili natomiast 25 grudnia jest bardzo uroczysty świąteczny obiad na który podwany jest indyk i pyszny deser świąteczny Christmas pudding.
Park w centrum Cork w okresie przedświątecznym został pięknie przybrany kolorowymi światełkami i dekoracjami świątecznymi. Park cieszył się dużym zainteresowaniem i był dużą atrakcją nie tylko dla dzieci :)
Można tam było zobaczyć kule śniegu który w Irlandii nie występuje, wiec tym bardziej jest on wielką atrakcją :)
Na koniec można było wejść do sani świętego Mikołaja i zrobić sobie zdjęcie :)
Baśniowy klimat i magia świąt podobał się każdemu kto tam był a kolejka do wejścia była długa.
Ostani wieczór świąt spędziłam u Ewy i Tomka. Ewa jest niesamowitą kobietą stół uginał się od różnych pyszności które Ewa sama przygotowała, łącznie z wędliną i pysznym pieczonym schabem ze śliwką :), były też pyszne domowe flaczki, sałatki, schab w galarecie a na deser pysze rolady z nadzieniem makowym waniliowym i truskawkowym. Tomek zrobił pyszne śledzie :)
Nie mogłam odmówić sobie tych pyszności i objadłam się okropnie :)
Wieczór był bardzo udany i przeciągnął się do późnych godzin nocnych. Czas w wyjątkowym towarzystwie szybko zleciał, miałam też okazję cofnąć się o kilka lat wstecz i zobaczyć ślub Ewy i Tomka :) Państwo młodzi wogóle się nie zmienili :) dalej są młodzi, promienni i radośni :)
Dziękuje Wam kochani za tak miłe spotkanie :)
Ach, jakie cudne zdjęcia zrobiłaś:)) Zauważyłam, że u nas z roku na rok, coraz mniej świecących dekoracji ludzie robią, pewnie cena prądu ich odstrasza:(((
OdpowiedzUsuńŚniegu też nie było, za oknem buro i ponuro, ale w domu było cudnie. 15 osób na Wigilii, tłumnie, głośno, śpiewnie i radośnie, czyli tak jak powinno w święta być:))
Pozdrawiam poświątecznie:)))
Najważniejsze z tego wszystkiego to bycie wśród przyjaciół, świat wtedy piękniej wygląda!
OdpowiedzUsuńU nas śnieg też ostatnio nie występuje :D moje dziecko czek od listopada bo chce zrobić bałwana i nic, ani widu ani słychu :S
OdpowiedzUsuńAguniu pięknie wyglądają te ozdoby, bajkowo. Szkoda, że to tak daleko.
co do tej uczty to smacznie brzmi to menu :)pozdrawiam
Bajkowy park :)
OdpowiedzUsuńSmakowite menu u Ewy i Tomka :) Dobrze jest spędzić czas w miłym towarzystwie.
Przepiękny park! Reniferki jak z bajki :) Dobrze, że w tej bajkowej scenerii są także całkiem realne dobre dusze.
OdpowiedzUsuńcudnie to wszystko wyglada;)) A obiad musial byc pyszny..mmmmniammm...;))Sciskam po-swiatecznie xxxx
OdpowiedzUsuńWszystko piękne,bardzo ci dziękuje za wszystkie przemiłe komentarze na moim blogu
OdpowiedzUsuńWspaniałe świetlne iluminacje :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie świetlne dekoracje :)bajkowy park :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne dekoracje Świąteczne!!!
OdpowiedzUsuńDZiękuję za gratulacje z okazji wygranego candy.W taki sposób do Ciebie trafiłam,no i dobrze się stało.Ciekawe zdjęcia plus informacje na różne tematy.Podobają mi się Twoje świece.Będę zaglądać częściej.Pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńAngielski pudding sama kiedyś robiłam. Dojrzewał dwa miesiące. Jednak cieszył się różnymi odczuciami.Jednak krem smakował wszystkim.
OdpowiedzUsuńWidzę miasto przyozdobione na całego :)
OdpowiedzUsuń