Wieczorem wyleciałam z Cork do Katowic, niestety do Krakowa nie mamy już lotów.
W samolocie grzecznie zajęłam siedzenie, i czekałam jak wszyscy pasażerowie się ulokują. Tuż przed startem zaczęłam szukać pasów, których niestety nie znalazłam. Za chwilę usłyszałam polecenie od pani stewardessy, że muszę zmienić miejsce ze względu na brak pasów.
I tu zaczął się problem bo 2 wolnych miejsc koło siebie już praktycznie nie było, oprócz
dwóch pustych rzędów tak zwanych "miejsc specjalnych" z dodatkową przestrzenią na nogi za
które pobierane są dodatkowe opłaty, i których pani stewardessa nie pozwoliła nam zająć.
Skończyło się na tym, że posadzono mnie pomiędzy matkę z dzieckiem a starszą panią.
Siedzenie to nie było w żaden sposób oznaczone, żeby na nim nie siadać. Takich siedzeń było kilka a pasy ukradli ponoć poprzedni pasażerowie, którzy przylecieli z Katowic do Cork. Po co je komuś były nie mam pojęcia.
Przez chwilę miałam lekkiego stracha, że nie będzie już wolnego miejsca i nie polecę, bo zdarzały się już takie przypadki innym.
Temperatura w Krakowie miło mnie zaskoczyła :) słońce i 30 stopni. A ja lubię upały :)
Niedawno na moim osiedlu otworzyli kryty basen który widzę z balkonu
I w którym wraz z Kingą się chłodzimy i zażywamy kąpieli :)
Kinguś bardzo Ci dziękuje :)
Wieczorem już byłam na włoskiej kolacji u Anety i Darka :) W domu też czekały na mnie 2 niespodzianki prześliczna bransoletka od incognito, którą wygrałam w zgadywance i za którą bardzo dziękuje :)
oraz przepiękna niebieska torba i bransoletka od Ani z Aninkowo którą dostałam za napisanie 1000 komentarza na Ani blogu :)
Synek Ani prześlicznie ozdobił mi kopertę :) niestety nie mogę zrobić jej zdjęcia ponieważ, zapomniałam ładowarki do aparatu :(
Aniu bardzo Ci dziękuje za te piękne prezenty :)
Wspaniala opowiesc Agusiu jak zawsze zreszta :)
OdpowiedzUsuńŻyczę samych wakacyjnych przyjemności, a do tego możesz także wykorzystać te piękne prezenty!
OdpowiedzUsuńNo chciałoby się rzec WITAJ W SWOIM KOCHANYM KRAKOWIE.I tym razem życzę Ci aby czas mijał jak najwolniej, abyś mogła nacieszyć się pobytem.
OdpowiedzUsuńŻyczę z całego serca wspaniałego urlopu:))))
Prezenty śliczne
Miłego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńSuper, że dojechałaś :)
OdpowiedzUsuńPolakowi jak widać wszystko się przydaje :D
Świetny naszyjnik dostałaś od Incognito :)
A jak tam torba się sprawuje?? :) Cieszę się, że rysunki się podobały :D buziak!
życzę udanego wypoczynku w rodzinnym mieście:)))) ale z tymi pasami to jakieś przegięcie!gratuluję nagród!
OdpowiedzUsuńno jak mozna ukraść pasy z samolotu i po co ? nie rozumiem tego !
OdpowiedzUsuńudanego wypoczynku ci życzę ,a prezenty dostałas piękne :)
Milych wakacji Agnieszko!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi milo miec tak wspaniale towarzystwo na basenie :)) Dzieki :) I oby wiecej takich dni :))
OdpowiedzUsuńNiestety takich,co to im się wszystko przyda nie sieją i w każdym kraju można na takich trafić :(
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty! Wypoczynku dobrego i słoneczka na dalszą część lata życzę :)
To Ty Krakowianka Jesteś? No proszę, a ja mam w Krakowie na Złotego wieku tyle rodziny:))) wypoczywaj Kochana i ładuj akumulatorki, naciesz się każda chwilą. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńno zart..pasy ukradli..ludzie kochani:)))).a prezenty cudne:)))
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty się trafiły :) A z pasami to dla mnie historyjka niewiarygodna wręcz. Szok! A samolot ma być luksusem...
OdpowiedzUsuń