W niedzielę 25 listopada odbyły się kolejne, tym razem już 3 Warsztaty z MyCork Artystycznie. Naszym gościem była Ania z bloga Kot Bury która, uczyła nas szydełkowania.
Na warsztatach robiłyśmy ocieplacze na kubki, Ania krok po kroku pokazywała nam jak zrobić łańcuszek czy słupki. Większość uczestniczek warsztatów szydełko miała pierwszy raz w ręku, więc nie obyło się bez prócia :) i ponownego szydekowania.
Z biegiem czasu widać było efekty naszych robótek, powstawały piękne kolorowe kwiaty i kwadraty będące elementem naszego ocieplacza.
Była też z nami Zuzia najmłodsza uczestniczka warsztatów, która dzielnie uczyła się sztuki szydełkowania :)
Podczas trzy godzinnych warsztaty nie starczyło czasu by skończyć wszystkie ocieplacze, niektórym uczestniczkom warsztatów bardzo spodobała się przygoda z włączką i zaraz po powrocie do domu skończyły swoje prace.
Ja do szycia i szydełkowania zawsze miałam dwie lewe ręce i wszystkie robótki ręczne do szkoły z tego zakresu robiła dla mnie mama:) zdolności takich niestety po mamie nie odziedziczyłam :(. Przed warsztatami byłam pełna obaw czy uda mi się cokolwiek zrobić, ale dzięki cennym wskazówkom Ani i pod jej nadzorem udało mi się wydziergać jeden kwadrat i zacząć kawałek drugiego do mojego ocieplacza z którego jestem dumna, choć wyszedł mi nierówno i koślawo :)
Może kiedyś mój ocieplacz zostanie skończony :) niekoniecznie przez mnie bo już prawie nic nie pamiętam ;)
Warsztaty jak zawsze bardzo udane, w miłej babskiej atmosferze spędziłam niedzielny wieczór, nabywając nowych umiejętności :)
super spotkanie!szydełkować to ja bym się też nauczyć bardzo chciała
OdpowiedzUsuńWspaniała integracja, niech przyniesie efekty w postaci dzieł! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak na pierwszy raz, to wyszło super :) Jeśli sprawiło Ci to chociaż odrobinę przyjemności to się nie zniechęcaj, i próbuj dalej. Szydełkowanie nie jest skomplikowane i jeśli się je polubi to samo wychodzi :)
OdpowiedzUsuńgenialna sprawa! świetne towarzystwo i nowe umiejętności ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńAleż się u Was dzieje... :) Dla mnie szydełko to czarna magia :/ Pozdrawiam z podziwem :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie Wam te kwadraciki powychodziły :)Gratuluję nowych umiejętności :)
OdpowiedzUsuń