Do Irlandii w końcu przyszło lato :) to chyba najcieplejszy weekend tego lata na zielonej wyspie. Piątek był wyjątkowo ciepłym i słonecznym dniem. Tak jak tydzień temu z Martą z bloga Maremi's Small Art wybrałyśmy się na market do niewielkiej miejscowości położonej nad samym oceanem :)
Mam tam już stałą klientkę, która czekała na mnie, żeby kupić moją świeczkę z wosku pszczelego :)
To my i nasze stoiska :) Marty piękna, oryginala biżuteria i nie tylko dostępne również w jej sklepiku internetowym w Art Fire
oraz moje świeczki i małe co nieco :)
A to kilka zdjęć z okolicy autorstwa Piotra który nie chciał słuchać babskiego gadania o pierdołach ;) więc wybrał się na samotny spacer ;)
Słoneczko pięknie świeciło, towarzystwo było wyjątkowe więc nie chciało mi się z stamtąd ruszać. Wyobraźcie sobie, że pierwszy raz w tym roku w Irlandii ubrałam bluzkę z krótkim rękawkiem i nie było mi zimno :) a nawet mnie trochę opaliło :)
Wieczorem miałam imprezę firmową z pracy BBQ (barbecue czyli popularny grill). Pomimo kryzysu większość irlandzkich firm co roku dla swoich pracowników organizuje takie integracyjne imprezy. Pisałam kiedyś o nich tutaj
Oprócz rozmów i zabawy, można było zagrać w bilarda i kręgle. Ja wybrałam kręgle i choć był to mój pierwszy raz :) to zajęłam drugie miejsce :) Więc nie jest tak źle zwłaszcza, że grałam z samymi mężczyznami :)
Na początku gry krótkiego szkolenia jak trzymać kulę udzielił mi kolega z pracy Kamil, dzięki któremu poznałam pewne tajniki :) Dzięki wielkie Kamil za instruktaż :)
Kamil jest instruktorem nauki pływania i żaden sport nie jest mu obcy, więc jak ktoś chciałby się nauczyć pływać to polecam gorąco. Świetnie tłumaczy ma odpowiednie podejście dla każdego i niesamowitą cierpliwość nie tylko dla dzieci :) W moim przypadku krótka lekcja jak grać w kręgle przyniosła efekt :)
Wybór odpowieniej kuli to połowa sukcesu, najlżejsza była niebieska :) i czerwona
I tak gotowa do rzutu zaczęłam moją przygodę z kręglami :) Kilka razy udało mi się nawet zbić wszystkie kręgle :)
a tu wyniki: Aga zdobyła 90 punktów, co daje 2 miejsce :)
Gra bardzo mi się spodobała i na pewno jeszcze nie raz ją powtórzę :)
Szkoda, że ładna pogoda trwała tylko 2 dni i od wczorajszego wieczoru już zaczęło padać :(
Witam gorąco nowe obserwatorki i nowych gości uczestniczących w moim candy, mam nadzieję, że zostaniecie u mnie na dłużej. Zapisy na candy urodzinowe trwają jeszcze przez tydzień a już niedługo pokaże co oprócz świeczek jest do wygrania :)
Miłej niedzieli.
Weekend jak widać udany.Wasze stoisko prezentuje się bardzo zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńStoisko piękne:))U mnie dziś deszczowo i zimno, przydałoby się trochę słoneczka. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńAgusiu jak Ty pieknie wygladalas na tych kreglach fiu fiu !!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia widać że pogoda była wspaniała , Wasze stoiska niesamowite :-)
OdpowiedzUsuńu Twojej koleżanki niezwykle kolorowo a u Ciebie niezwykle zdrowo hmmm miodziki i świeczuszki hmmmm
no i widzę że spodobał Ci się bowling tak to świetna gra :-) następnym razem życzę Ci samych STRIKE :-)
pozdrawiam ciepło
Cieszę się, że w jakichś miejscach na świecie jest ładna pogoda w weekendy ;)
OdpowiedzUsuńświetny weekend :) piękne stoisko , a co do kręgli ja również bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńKolega udzielał instrukcji jak trzymać kule, a ja mam nie mieć skojarzeń?
OdpowiedzUsuńCo do weekendu, pogoda była zaiście nieziemska, co też wykorzystaliśmy. Może bez trzymania kul, za to zabawialiśmy się z koniem, więc (prawie) na jedno wychodzi ;)
ach jak cudnie!!!!! a ta łódka z trawą świetna:))))))))))
OdpowiedzUsuńAguś wasze stoiska wyglądają świetnie, zazdroszcze pięknej pogody i widoków
OdpowiedzUsuńProfesjonalnie przygotowałyście stoiska!Cudna okazja,żeby się zaprezentować!
OdpowiedzUsuńWspółczuję Ci ciągłego zimna,u mnie w te wakacje cały czas był upał,dopiero od kilku dni jest chłodniej.
No i pobiłaś facetów w kręgle,same sukcesy!Pozdrawiam
stoisko rewelacyjne!! zdjęcia i widoki przecudne :)
OdpowiedzUsuńno i dalszych sukcesów przy kręglach :)