Wczoraj minął miesiąc od wypadku który miał mój brat Łukasz i o którym pisałam tutaj
Tydzień po wypadku brat miał jeszcze osobiste problemy. Mówią, że nieszczęścia chodzą parami więc i może tak było w jego przypadku. W ciągu kilku dni jakby świat zawalił mu się na głowę.
Nie tak dawno, bo w wakacje jego wielka miłość tydzień przed jego urodzinami zakończyła 4 letni związek, co dla wszystkich było szokiem a dla brata chyba największym kryzysem, z którym długo nie mógł się uporać.
Wszystkiego jego dotychczasowe dziewczyny to Anki a ja w swoim życiu spotkałam niewiele fajnych dziewczyn o tym imieniu, oczywiście są wyjątki m.in Ania z grona moich przyjaciół z którą się spotykam do dzisiaj i jest to wieloletnia znajomość :) Pozostałe dziewczyny noszące to imię, które poznałam okazały się strasznie wredne i fałszywe. Dzięki blogowi choć na razie tylko wirtualnie poznałam kilka fajnych, niesamowicie sympatycznych dziewczyn o tym imieniu np: Anię z bloga http://aninkowo.blogspot.com/ :) i mam nadzieję, ze to imię nie będzie mi się już źle kojarzyć. Chciałam jakoś brata pocieszyć i wesprzeć go w tych trudnych chwilach, dlatego u Anieliny zamówiłam dla brata anioła na pocieszenie i takie cudo zrobiła dla niego Anielina. Jest to anioł szczęśliwego jutra :)
Osobiście jestem zakochana w jej aniołach które są prześliczne.
Anioł również spodobał się bratu i ma już swoje honorowe miejsce. Mam nadzieję, że będzie CIĘ chronił. Życzę Ci kochany braciszku samych szczęśliwych chwil i pamiętaj, złe dni przeminą i nadejdą dobre :)
Fajnie się czyta o takich stosunkach między siostrą a bratem super
OdpowiedzUsuńAguś :D no czytam i oczy mi się powiększają :D
OdpowiedzUsuńBiedny ten Twój brat, ale wierzę, że w życiu wszystko jest po coś. Zapewne jego droga prowadzi krętymi ścieżkami ale miejmy nadzieję, że zawinie do właściwego portu :)
Ja mam takie zmartwienie z moją siostrą. Nawet pół chłopa na horyzoncie, ciągle sama :( Eh no i co mam robić, jak umiałam tak pomogłam i nic.
Pozostaje mi też mieć nadzieję, że gdzieś tam człapie człowiek dla niej i się , jakoś spotkają. Oby.
Tego samego życzę Twojemu bratu. Trzymam kciuki :)
Anioł jest cudny też jestem zakochana w dziełach Anieliny. Piękne są.
Cieszę się, że nie należę do listy wrednych :) Ale coś w tym jest, bo ja żadnej fajnej Ani nie znam w realu :/ Też tylko blogowe Anie są OK.
pozdrawiam Aguś, Twoją torbę będę szyć w pierwszej wolnej chwili, będzie z długimi rączkami :)
buziak kochana!
piękny anioł :)
OdpowiedzUsuńa Twój Brat w końcu znajdzie miłość życia :)
Aguś, tu ja Ania:)(ja z grona tych mniej wrednych, :))) Cieplutko pozdrawiam Twojego brata i życzę mu stałej opieki tego Aniołka. Po nocy przychodzi dzień, niech będzie słoneczny i radosny. Buziaki. Ania:)
OdpowiedzUsuńNie ma tego złego coby na dobre nie wyszło , lepiej teraz sie rozstac niż później pare tygodni po ślubie, co do wypadku .... Pan Bóg ma wobec niego plany, więc wszystko co dobre przed nim. Będzie dobrze <3
OdpowiedzUsuńAnioł jest cudowny.
OdpowiedzUsuńBrat znajdzie swojego Anioła.
Piękny Anioł będzie teraz strzegł Brata codziennie:)
OdpowiedzUsuńPięknie to napisałaś :-)
OdpowiedzUsuńja też wierzę w moc Aniołów zobaczysz że teraz już wszystko będzie dobrze .... ja to wiem :-)
pozdrawiam Cię cieplutko i Twojego brata też :-)
Bardzo mi przykro z powodu Twojego brata. Najważniejsze jest, że żyje, reszta się ułoży. A miłość swojego życie spotka w najmniej oczekiwanym momencie, czego mu życzę! Anielica mu w tym pomoże, na pewno!
OdpowiedzUsuńJest takie powiedzenie.Że gdy coś się kończy to może dlatego ,że coś się musi zacząć????
OdpowiedzUsuńMyślę ,że ten śliczny Anioł będzie bardzo pomocny.Tego z serca Twojemu Bratu życzę.
Pozdrawiam serdecznie
Prześliczny jest :)))
OdpowiedzUsuńaniolek jest wspanialy, usciski dla brata :*:*:*:*
OdpowiedzUsuń