sobota, 2 sierpnia 2014

Malowanie koszulek i wycinanki

Podczas wizyty gości nie mogło zabraknąć prac artystycznych :) Sylwek postanowił, że dla siebie i swojej rodziny jako jedną z pamiątek z Irlandii sam ozdobi podkoszulki. Dla siebie namalował więc irlandzkiego skrzata -  leprechauna


Ciocia  towarzyszyła mu podczas jego malowania, czasem podpowiadała jak mieszać kolory by powstała inna barwa i zachwycała się talentem 11 latka :)


Powstała taka oto koszulka :) praca została wykonana całkowicie samodzielnie :)


 Drugą koszulkę Sylwek wykonał również z irlandzkim motywem dla swojego wujka.


Dla starszego brata Sylwek namalował natomiast postać Capitana Teemo z ulubionej z gry brata.


Nie mogłabym odpuścić Sylwkowi i musiała powstać również koszulko dla mnie :)


 Sylwek więc namalował dla mnie  taką oryginalną podkoszulkę Niebiesko Mi z niebieską owieczką :)


W dzień odlotu ubraliśmy się w nasze nowe koszulki :)


Babcia Sylwka bardzo mi pomogła w moich wycinankach, które pochłaniają  mnóstwo czasu. Powycinała mi różne wzory do robienia karteczek.


Zrobiła mi również wiele baz do kartek w różnych rozmiarach i kolorach.


Za pomocą maszynki big shot  wytłoczyła mi mnóstwo wzorów, których nie miałam czasu użyć.


Uzbierała się tego niezła ilość w różnych  kolorach  :)


Kolorowe papierki do baz również mi  wycięła, więc wszystko do robienia kartek mam już gotowe :)


Bardzo dziękuję mamie Piotra za wszystkie wycinanki  to dla mnie duże odciążenie i wielka pomoc :) a Sylwkowi za piękną koszulkę :)
Takich gości mieć to skarb :)


2 komentarze:

  1. Mili goście i miło spędzony czas :) Koszulki macie rewelacyjne! Artysta się napracował, ale warto było dla takiego efektu. Zdolny maluch!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ to była wspaniała zabawa.A talent 11-stolatka imponujący.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń