czwartek, 16 kwietnia 2015

Ręcznie robione cukierki

 W najstarszej dzielnicy w Cork - Shandon znajduje się mały zakład ręcznie robionych cukierków. Zakład istnieje od 1928 roku. Poszłam tam aby zapytać o warsztaty dla dzieci i dowiedziałam się bardzo ciekawych rzeczy o wyrobie ręcznie robionych słodkościach. 


Masa do cukierków rozgrzewana jest do 300 stopni, nie paruje więc nie widać, że jest okropnie gorąca. Łatwo się jest więc poparzyć, nawet pan cukiernik pokazywał ślady po oparzeniu. Właścicielami sklepiku i wyrobem cukierków są ojciec i syn Dan i Tony Linehan. 


 Receptura cukierków jest praktycznie nie zmieniona, wprowadzono jedynie drobne zmiany które wymagała UE. Rodzina produkuje te cukierki już od 87 lat o różnych smakach i kolorach  A właściciel  zajmuje się produkcją cukierków od 50 lat, kontynuując tradycję swojego ojca.


Paczuszka cukierków 105 g u producenta kosztuje 1 euro. Można je również kupić w innych sklepach w Cork jako cukierki Shandon Sweets.


Ja polecam niebieskie cukierki :) są pyszne. Zachęcam Was do odwiedzenia tego sklepiku z tradycjami i pysznościami :)

1 komentarz:

  1. To się nazywa TRADYCJA:) Nie dość ,że piękna to jeszcze jak apetyczna.
    Świetne to Twoje zdjęcie w tak Zacnym towarzystwie:)
    Serdeczności moc posyłam.

    OdpowiedzUsuń