W środku karteczki Ewa chciała znak wodny głównego obrazka, żeby kartka nie była zbyt pusta. Jak się okazało na 95% spełniłam oczekiwania mamy Mai.
Jako, że z rodzicami Mai znamy się już prawie 10 lat więc zostaliśmy zaproszeni na uroczystość urodzinową. Dla Mai zrobiłam taki słodki bukiet z biszkoptów.
Dla Mai musiała być pszczółka Maja, długo jej szukałam ale udało mi się znaleźć pszczółkową maskotkę.
Książeczki o przygodach pszczółki Mai nie udało mi się znaleźć, ale za to udało mi się kupić gazetkę "Pszczółka Maja" do której były dołączone stempelki. Kto wie, może kiedyś Maja sama będzie robić karteczki :)
Tort urodzinowy był przepiękny oczywiście przedstawiający Pszczółkę Maję.
Ewa zadbała o każdy szczegół i dekoracji z pszczółką Mają nie brakowało :)
Urodziny Mai za nami, jeszcze raz życzymy jej samych szczęśliwych i słonecznych dni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz