Zrobiłam też zakupy do moich robótek więc walizkę miałam jak zawsze wypakowaną do ostatniego kilograma :) Po odpoczynku trzeba było wracać do pracy i codziennych obowiązków.
I z wielką przyjemnością zabiorę się do tworzenia nowych słodkich bukietów, kartek oraz nowych świeczek. Święta już niedługo więc trzeba się zabierać do pracy :)
A to kilka wspomnień z Krakowa
Bulwary wiślane
Bazylika św Michała Archanioła
Sanktuarium męczeństwa św Stanisława Na Skałce
Widok na Wawel - Zamek Królewski
smok wawelski - grafika na murze na bulwarach wiślanych
Pozdrawiam Was gorąco :) ze zmiennego Cork w którym pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie :)
Piekny post jak zawsze i miły pobyt w Krakowie
OdpowiedzUsuńPiękny Kraków, zawsze odwiedzam goz sentymentem... :) Życzę miłego robótkowania :)) Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńMilego dnia :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny smok :)
wszystko co dobre szybko się kończy :/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Aguś :*
jak ja dawno nie byłam w Krakowie.....
OdpowiedzUsuńJaki piękny Kraków na Twoich zdjęciach :-)
OdpowiedzUsuńoj dawno mnie tam nie było :-(