Ponieważ 21 kwietnia w Cork organizuję warsztaty MyCork Artystycznie - Scrapbooking II (pisałam o tym tutaj) to większość z tych rzeczy kupowałam podwójnie, więc walizkę mam już pełną :( Oprócz tego wzbogaciłam się o dwa nowe kwiaty doniczkowe :) bo więcej niestety mi się nie zmieści do walizki podręcznej :( Jest to cudny hibiskus zwany też różą chińską
oraz Pasiflora czyli męczennica z pączkami, której nigdy nie udało mi się wyhodować :( mam nadzieję, że pączki kwiatów przetrwają podróż i pięknie rozkwitną już w Cork :)
Mamie kupiła fiołka afrykańskiego czyli sępolię której urwie kilka listków :) oraz wiosenne krokusy i tulipana, który w samochodzie pod wpływem ciepła się rozwinął i przekwitł :(
Moje oko przykuły też cudne niebieskie storczyki, które przez okres 3 miesięcy hodowane były pod kroplówką, aby z białego koloru zakwitły na niebiesko. Niestety były zbyt długie i nie zmieściłyby mi się do mojego bagażu podręcznego, czego nie mogę przeżałować bo w Irlandii takich nie widziałam a wyglądały cudnie.
Ja bym tam wszystkie kwiatki wykupiła, uwielbiam to miejsce i nawet wczesne wstanie nie stanowi dla mnie problemu, bo kwiaty można kupić tam tylko do 9.00. A jak wiecie jestem śpiochem i wczesne wstawanie zawsze stanowi dla mnie duże wyzwanie ;)
Anecie tam trochę się nudziło, kiedy ja byłam w swoim żywiole :) ale dzielnie dotrzymywała mi towarzystwa :) za co jej bardzo dziękuję :) Może jeszcze kiedyś się tam ze mną wybierze :)
Ja dalej mam u Was zaległości w odwiedzinach ale obiecuję je nadrobić bo na razie odwiedzam bliskich w realu :)
Pozdrawiam gorąco i już wiosennie :)
no to nakupiłas pieknosci
OdpowiedzUsuńśliczne kwiaty:)
OdpowiedzUsuńŚliczne kwiatki :) Życzę Ci aby przeżyły podróż. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo następnym razem umawiaj się ze mną na giełdę, bo ja też kocham kwiaty i nigdy się nie nudzę na takiej giełdzie :) Z ciekawostek - wiesz że w preparatach Mona Vie jest wyciąg z pastiflory :) Jest znana od lat jako lek na stany depresyjno-nerwowe, działa uspokajająco, kojąco, poprawia sen.... :)
OdpowiedzUsuńPiękne kwiatowe zakupy zrobiłaś - passiflora jest magiczna o kwiatach niesamowitych :-) jeśli zaś chodzi o storczyki sztucznie barwione jest to kolor jednego kwitnienia, jeżeli nawet zakwitły by ponownie to już na biało ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Piękne kwiaty :) a passiflora to mi się z sokiem kojarzy , aż muszę sprawdzić czy na pewno dobrze pamiętam .
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy jest ten drugi kwiat, czyli pasiflora ;)
OdpowiedzUsuńPozostaje mi życzyć udanej podróży Twoim nowym pięknym kwiatuszkom:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.