Po przedstawieniu wybraliśmy się na nocny spacer po krakowskim rynki :)
Krajów nocą jest równie piękny jak w dzień
Spokojny i mniej zatłoczony :)
Przy okazji znalazłam jedną skrytkę z geocaching ukrytą w nieopodal Piwnicy pod Baranami :)
W poniedziałek już koniec wakacji i powrót do Cork, tym razem wracaliśmy z Warszawy do Dublina
Z Dublina jechaliśmy do Cork, podróż trwała długo bo piętnaście godzin
A to widok z samolotu dla tych co jeszcze nie mieli okazji znaleźć się w chmurach
Pobyt jak zawsze udany choć czasu jak zawsze za mało, z utęsknieniem czekam na kolejną wizytę w Polsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz