Agnieszka z Montepulciano - dziewica i święta Kościoła katolickiego. Najpopularniejszą data imienin Agnieszki jest data 21 stycznia której patronką jest świeta Agnieszka Rzymianka o której pisałam tutaj.
Wszystkim dzisiejszym solenizantkom, które obchodzą dzisiaj swoje święto przesyłam najserdeczniejsze życzenia i wirtualny słodki bukiet :)
Agnieszka urodziła się w toskańskim Gracciano Vecchio, w szlacheckiej rodzinie Lorenza i Marii Segni. Jak głosi jedna z legend jej narodziny poprzedziło unoszące się w powietrzu światło, otaczające rodzinny dom. Już od samego dzieciństwa Agnieszka odznaczała się niezwykłą pobożnością, po ukończeniu sześć lat prosiła rodziców, aby pozwolili jej wstąpić do klasztoru. Nie chcieli się na to zgodzić. Dopiero niezwykłe wydarzenie skłoniło ich do oddania 9-letniej córki do szkoły klasztornej. Tym wydarzeniem był atak kruków, które nadleciały do dziewczynki znad domu schadzek w Montepulciano. Agnieszka miała wtedy zapowiedzieć, że w tym miejscu powstanie kiedyś klasztor.Gdy miała więć dziewięć lat została oddana na wychowanie do klasztoru franciszkańskiego del Sacco, a już w wieku czternastu lat została zakonnicą. W wieku piętnastu lat, wraz z grupą zakonnic, przeniosła się ze swoją kierowniczką duchową, ksienią Proceno, do klasztoru leżącego nieopodal Viterbo. Po uzyskaniu specjalnego zezwolenia od papieża Mikołaja IV została ksienią. Wtedy też miała się delikatnie posypać na nią i zgromadzone siostry manna w postaci małych białych krzyży. W 1306 roku powróciła do Montepulciano, aby założyć klasztor w tym samym miejscu, gdzie niegdyś istniał dom schadzek. Początkowo oparty na regule św. Augustyna, później św. Dominika. W Santa Maria Novella sprawowała funkcję przeoryszy aż do końca swych dni.
Zmarła 20 kwietnia 1317 roku w rodzinnym mieście w otoczeniu sióstr zakonnych.
Ciało św. Agnieszki przez ponad 300 lat pozostawało nienaruszone, później umieszczono jej doczesne szczątki w woskowej figurze, pozostawiając na widoku tylko jej ręce i stopy, z których wypływał pachnący olejek.
10 grudnia 1726 roku została kanonizowana przez papieża Benedykta XIII.
Jej wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest w dniu jej śmierci czyli 20 kwietnia.
W ikonografii św. Agnieszka przedstawiana jest najczęściej z lilią w prawej ręce, a w lewej ręce trzymającą założony przez siebie klasztor.
Jej atrybutami są krzyż i róże na stopach, czasami owieczka, lilią i księga.
Mam nadzieję, że kiedyś wybiorę się jeszcze do Włoch i odwiedzę Montepulciano, miasteczko mojej patronki :)
Dzisiaj również i ja obchodzę imieniny :) Moimi przyjaciele nie zapomnieli o mnie i dostałam całe móstwo cudnych prezentów za które serdecznie dziękuję :)
A teraz się Wam trochę pochwalę :) jakie wspaniałości dostałam :)
Od Piotra :)
Drzewko bonsai, które mam nadzieje mi przetrwa, kilka lat temu miałam cztery drzewka bonsai, które pieknie mi rosły aż pewnego dnia wszystkie mi uschły :(
Zestaw ręcznie robionych kosmetyków, ta buźka to super krem do ciała w kostce :)
Małe słodkie co nieco :) z irlandzkiego tradycjnego sklepu ze słodyczami
czyli imbir w czekoladzie, nie brzmi może smacznie ale jest pyszny :)
karteczka zaprojektowana przez Piotra :)
a zamiast wina dostałam butelkę soku Monavie, sok ten miałam już okazje kiedyś wypróbować bo Gosia pracuje dla tej firmy :)
Sok ma ponoć wiele, zdrowotnych właściwości :)
oraz kolczyki i wisorek, które specjalnie dla mnie zrobiła Aneta z kamienia lapis lazuli, o prześlicznym niebieskim kolrze :)
Od jakiegość czasu kolekcjonuje magnesy z różnych miejsc w których byłam, więc od Anety dostałam również magnes ze Szczawnicy w której kilka lat temu wspólnie spędziłyśmy cudowny weekend :) i do którego wracam z sentymentem :)
Monika z Rafałem i małym Adasiem obdarowli mnie książką o decoupage :) oraz wedlowskim ptasim mleczkiem, które nie doczekało sie zdjęcia ;)
A od Agi z Tomkiem i ich dzieciaczków dostałam książkę i ebooka Joanny Chmielewskiej "Wszystko Czerwone"
Dostałam również płytke i książeczkę od Asi ale zapomniałam zrobić zdjęcia :(
Bardzo dziękuje Wszystkim za pamięć i piekne prezenty, ja to jestem szczęściara a Wy moi drodzy mnie rozpieszczacie, obdarowując tymi wspaniałościami :)
Bardzo dziękuję :) i gorąco pozdrawiam :)
Wszystkiego najlepszego Agnieszko! :) Ja imieniny obchodzę 21 stycznia :) A prezenty cudne dostałaś! :) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńW takim razie wszystkiego dobrego imieninowo:)) Moja Agnieszka też jest 20 kwietniowa. Nie znałam historii tej Agnieszki - dziękuję za jej przypomnienie. Piękne prezenty dostałaś. Bardzo lubię imbir, więc ten w czekoladzie mnie mocno zaintrygował - czy to przysmak tylko irlandzki, czy w Anglii też go można dostać?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i miłego weekendu życzę:)
Wszystkiego najlepszego z okazji imienin.Mnóstwa pomysłów, dużo zdrówka i miłości.Pozdrawiam:) Prezenty sa śliczne.Troszeczkę zazdroszczę-ale pozytywnie.
OdpowiedzUsuńWielu lat zdrowia i wszelkiej pomyslnosci Agnieszko!
OdpowiedzUsuńPrezenty super ! Opowiadanie o Sw.Agnieszce bardzo ciekawe.
Serdecznosci wiele !!!
Aga ,wszystkiego co najlepsze z okazji imienin!Prezenty wspaniałe dostałaś:)
OdpowiedzUsuńNajlepszego same wspaniałości
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty dostałaś :)
OdpowiedzUsuńTrochę spóźniona, ale i ja do serdecznych życzeń imieninowych dołączam :)
Pozdrawiam serdecznie.
Oj przyznam,że jest mi wstyd iż dopiero dzisiaj się TU zjawiłam. Ale mam nadzieję ,że wierzysz iż nieustająco ślę Ci same dobre ŻYCZENIA.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim nie tracenia tej pogody i radości jaką czuję czytając Twoje wpisy.
Moja córka również jest kwietniową Agnieszką:)
Moc serdeczności posyłam.