poniedziałek, 4 lutego 2013

Śnieg w Irlandii i zakupy w Ikei

Dzisiaj w nocy w Irlandii padał śnieg, co na Zielonej Wyspie jest zupełną anomalią pogodową a wśród mieszkańców wywołuje małą sensację :) Ja musiałam udać się dzisiaj na pewne spotkanie do Dublina stolicy Irlandii, która oddalona jest od Cork ponad 250 km.
Po drodze mogłam podziwiać rzadkie zimowe irlandzkie widoki:)


Będąc w Dublinie nie mogłabym ominąć mojej ulubionej  Ikei, sklepu który w Irlandii jest tylko jeden w okolicy dublińskiego lotniska. Bardzo lubię ten styl oraz szwedzkie rozwiązania przechowywania rzeczy i świetne pomysły na każde, nawet najmniejsze pomieszczenia. Mogłabym tam przebywać godzinami :)


 Wybrałam się tam po słynne tekturowe pudełka, które ostatnio tam kupiłam i okazały się idealne na moje przydasie :)


 Niestety okazało się, że średnich rozmiarów takich pudełek  nie  było i  niestety już nie będzie :(


 Kupiłam za to inne  plastikowe pudełko, które jest idealne na moje formy do świeczek oraz organizery na przydasie.


 Obok działu ogrodniczego też nigdy nie przechodzę obojętnie :)  zaopatrzyłam się więc w osłonki na storczyki i moją cytrynkę :)

 


 
A do kompletu kupiłam sobie podstawkę pod moje świeczki z wosku pszczelego


Nie mogłam nie kupić też tych uroczych pacynek :) 


Bez kolejnego kwiatka też nie mogłabym wyjść ze sklepu, więc dostałam taką śliczność już na Walentynki :)


 Jest to Hoya Kerri nazywana też bywa hoją walentynkową ze względu na liście,  które przybierają kształt serca. Jest to jedna z hoi dobrych dla początkujących hodowców. „Zabicie” jej jest praktycznie niemożliwe, więc mam nadzieję, że będzie jej u mnie dobrze :)

Zakupy udane :) w wyjątkowym towarzystwie :) pyszny szwedzki obiadek z przepysznym deserkiem :) czego chcieć więcej :)

12 komentarzy:

  1. udane zakupy...szkoda że ja mam ikee tak daleko..jeszcze nie byłam....kwiatuszek bardzo ciekawy..jeszcze takiego nie widziałam

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny widok :-)
    i zakupy widzę że się udały :-)
    ja też lubię zaglądać do Ikei :-)
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. A u nas właśnie (podobno chwilowo), nie ma śniegu:))
    Co do zakupów w IKEI jest to jedyny duży sklep, w którym robienie zakupów sprawia mi ogromną przyjemność.
    Po za nim nie cierpię jak to określam "molochów" w których ciągle przebywają tłumy ludzi.
    W czasie zakupów przedświątecznych w IKEI, córka po zapłaceniu przy kasie zapomniała zabrać dużej torby z zakupami.Pozostał jej jedynie paragon na dowód tego ,że zakupów dokonała.
    Po kilku dniach bez problemów odzyskała równowartość wszystkich zakupionych towarów.Dowodem był monitoring ,na którym sprawdzono,że stała sobie taka torba przy kasie.
    Nie sądzę aby w jakimkolwiek innym sklepie było to możliwe.
    Bardzo praktyczne i ładne są zakupione rzeczy przez Ciebie.
    Pozdrawiam bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widać, że zakupy udane :)
    Ciekawy ten kwiatek w kształcie serca :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja rowniez bez kwiatka z ikea nie wyjde :)
    Milego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna świeczka!!! :)
    a sklep ikea też uwielbiam, tylko ciut daleko mam; przypomniałaś mi o kartonach-też muszę kupić

    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  7. też mam te osłonki i lapionik jeszcze jest z tej serii co ta podstawka bo mam 2 małe :) a katus świetny

    OdpowiedzUsuń
  8. zakupy udane i tak ma być pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo udane zakupy:)Ślę ciepłe pozdrowienia z uśmiechem serca i nutką zimowego słoneczka.Pięknych chwil życzę!
    *
    Peninia ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Doniczki mi się bardzo podobają.Pudełka bardzo praktyczne. A szkoda ze bylas tak blisko i nie udalo nam sie spotkac.Pozdrawiam,i jakbys byla jeszcze kiedys w Dublinie pisz do mnie na emaila.pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kwiatek którego nie da się zabić? Wow! Coś dla mnie ;)

    W Ikei jeszcze nie byłam, ale sądząc po zawartości katalogu trochę czasu i kasy można tam wydać:)

    OdpowiedzUsuń