czwartek, 30 sierpnia 2012

Warszaty dekupage z Martą

W poniedziałek na zaproszenie Marty z bloga Maremi's Small Art wzięłam udział w warsztatach dekupage. Warszaty prowadziła Marta dla kilku znajomych Irlandek, które zajmują się rękodziełem. Irlandki bardzo zainteresowały się tą sztuką zdobienia przedmiotów i bardzo chciały ją poznać.

Na początku spotkania Marta przedstawiła krótką historię dekupage oraz podstawowe stosowane techniki. Butelka była przedmiotem, które wszystkie uczestniczki ozdobiały według własnego gustu.

Bardzo lubię takie spotkania, wspólne tworzenie i babskie pogaduchy :)
Tym razem rozmowa toczyła się o dzieciach, polskiej kuchni i niektórych polskich produktach, które okazały się smaczne i dużo tańsze od lokalnych. Polska kuchnia wśród Irlandek wzbudziła duże zainteresowanie i chętnie wzięłby by udział w kursie gotowania polskich potraw. Spotkanie trwało około czterech godzin i skończyło się prawie o północy.
A oto efekt naszej pracy jeszcze przed lakierowaniem.

Zgadnijcie która butelka jest moja :)
Martuś dziękuje za wspaniły kursik i miło spędzony czas :) Już za tydzień Marta poprawdzi kurs robienia kartki w ramach MyCork Artystycznie ale o tym napisze wkrótce :)

wtorek, 28 sierpnia 2012

Cultural Street Festival

W minioną niedzielę w Carrigtohill odbył się Cultural Street Festival.

Nowością tegorocznego festiwalu było prezentowanie stoisk przez kilka różnych narodowości zamieszkujących w Carrigtohill i okolicach.

Polacy również zaprezentowali swoje stoisko przy głównej ulicy, można było skosztować niektórych polskich specjałów takich jak: polskich serów, wędlin, chleba oraz słodyczy

ufundowanych przez polski sklep Pewex, oraz gorącego żurku, przygotowanego przez CoMix.

Wystąpił również Polski Zespół Pieśni i Tańca "Koniczyna" z Dublina.

Dużą atrakcją był pokaz strzyżenia owiec.

Nie brakło również muzyki na żywo prezentowanej przez lokalnych muzyków oraz tradycyjnego irlandzkiego tańca.

Miłośnicy starych samochodów również znaleźli coś dla siebie.

Pogoda dopisała i impreza się udała.

niedziela, 26 sierpnia 2012

Konkurs na nazwę mojego rękodzieła

Uwaga, ogłaszam konkurs na krótką (max 2-3 wyrazy) nazwę w języku angielskim mojego rękodzieła, świeczek itp.
Sama mam pustkę w głowie i nic nie mogę wymyślić :( przyszedł mi do głowy taki pomysł, żebyście mi kochani w tym pomogli :)
W końcu co dwie głowy to nie jedna a Wy jesteście bardzo kreatywni, pomysłowi i wierzę, że macie głowę pełną pomysłów.
Wasze propozycję proszę wpisywać w komentarzach do 2 września b.r w poniższej notce.
Dla zwycięzcy przygotowałam nagrodę z moich wyrobów:
* słodki bukiet w rożku
* świeczkę z wosku pszczelego słonik
* świeczkę z wosku pszczelego różę

Osoby blogujące proszę o umieszczenie powyższego banerka w pasku bocznym, tych którzy nie posiadają bloga a mają konto na FB proszę o udostępnienie tego zdjęcia z www.facebook.com/niebieskomi.

Zapraszam serdecznie do zabawy i czekam na Wasze propozycje.

piątek, 24 sierpnia 2012

Bukiet z okazji rocznicy ślubu.

Zamówienie na ten bukiecik powstało bardzo spontanicznie, bo podczas pewnej rozmowy telefonicznej dotyczącej spraw graficznych.

Witek jest architektem i grafikiem, wykonuje rozmaite animacje, wizualizacje a także przepiękne lampy, świeczniki i ozdoby ze szkła witażowego. Z jego ofertą możecie zapoznać się tutaj.
Witek był również wolontariszuem Stowarzyszenia MyCork a dzisiaj jego żona Iza pełni funkcę prezesa stowarzyszenia. Większość plakatów i ulotek dotyczących imprez organizowanych przez stowarzyszneie jest Witka autorstwa, niekóre z nich możecie zobaczyć tutaj
Kiedy Witek usłuszał, że robię słodkie bukiety stwierdził, że chciałby jeden dla swoje żony Izy z okazji zbliżającej się rocznicy ślubu. Ustaliliśmy tylko rodzaj cukierków jakie lubi Iza a mianowicie krówki, reszta to moja inwencja ;)

Jak rocznica ślubu to miłość dlatego powstał bukiet w sizalowym rożku w kolorze czerwonym.

Obdarowanej żonie bukiet ponoć się spodobał a Wy co myślicie?

Dziękuje bardzo za wszystkie miłe słowa pod poprzednim postem, jesteście niesamowite :)

czwartek, 23 sierpnia 2012

Sesja fotograficzna na plenerze z MyCork Foto Klub

W minioną niedzielę wystąpiłam w niecodziennej dla mnie roli, była to rola modelki na drugim plenerze fotograficznym MyCork Foto Klub. Pomysłodawcą i koordynatorem tego klubu jest Piotr Słotwiński, którego fotografia pasjonuje od dawna i ciągle zadziwia.

Pierwszy plener MyCork Foto Klub odbył się o 4 rano nad brzegiem oceanu. Drugi plener w którym uczestniczyłam miał miejsce na terenie uniwersytetu w Cork University College Cork i był plenerem portretowym. Ponad dwudziestu fotografów wykonywało portrety 6 modelkom, jednemu modelowi i pięcioletniej wyjątkowej modelce.

Do sesji fotograficznej modelki profesjonalnie przygotowała Agnieszka Deryng z salonu SAI Hair & Beauty przy 10 Tuckey Street w Cork wykonując makijaż i fryzury. Agnieszko bardzo Ci dziękuję za moja przemianę :)

Choć na początku pogoda nie zapowiadała się interesująco, podał deszczyk to potem wyszło słońce i sesja się udała :)

Przygoda z modelingiem bardzo mi się podobała choć na modelkę to ja się nie nadaję. Ale nawet kiepskiej modelce dobry fotograf zrobi piękne zdjęcia :)

A oto efekt mojej sesji okiem fotografów



Pozdrawiam gorąco

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Rok blogowania oraz wyniki candy rocznicowego

To już od roku trwa moja przygoda z blogowaniem, cieszę się z niej bardzo, bo poznałam dużo ciekawych i utalentowanych osób oraz zdobyłam nowych wirtualnych i bardzo życzliwych mi ludzi. Dziękuję, że ze mną jesteście i za wszystkie Wasze słowa pozostawione w komentarzach.
A oto co przygotowałam dla zwycięzców mojego rocznicowego candy.
Nagroda która zostanie wylosowana wśród osób, które wzięły udział w candy na moim blogu

konewka

świeczki z wosku pszczelego

papiery i serwetki

oraz przydasie

W candy wzięło udział 57 osób, a mój brat Łukasz który obchodzi dzisiaj urodziny (braciszku życzę Ci wszystkiego najlepszego, żeby w Twoim życiu zawsze świeciło słońce i spełniły się te marzenia z dna serca!)
z numerów od 1 do 57 brat wybrał numer 13 i zwycięzcą została
ziutka z bloga Made by Ziuta

Gratuluje szczęścia i wierze, że w miłości też Ci ono dopisze :)

A to nagroda przygotowana dla osoby która polubiła Niebiesko Mi na Facebooku i spełniła zasady candy

świeczka słonik z wosku pszczelego, biżuteria z masy perłowej oraz mały irlandzki akcent :)

oraz przydasie

Z pośród 4 osób które pozostawiły komentarz pod zdjęciem z informacją o candy na Faceboku brat wybrał numer 3 i zwycięzcą została Anna

Gratuluję dziewczyny i proszę o przysłanie adresów pod które nagrody mają zostać wysłane.
Wam wszystkim, dziękuję za udział w mojej zabawie :)
A Tobie braciszku dziękuję za wirtualne losowanie :)


czwartek, 16 sierpnia 2012

Słodkości na urodziny

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać dwa słodkie różowe bukiety, które zrobiłam na urodziny.

Pierwszy zrobiony z Mieszanki Krakowskiej o smaku malinowym i wiśniowym firmy Wawel.
Bukiet ozdobiłam różowymi suszkami i piórkami oraz różową margaretką. Na bukiecie umieściłam digi stempel od Jolagg . Spełnienia Najskrytszych marzeń, Serdeczne życzenia urodzinowe.

Drugi bukiet zrobiłam z cukierków Wiosenna galaretka. Ozdobiłam suszkami w kolorze ecru oraz fioletowymi piórkami. Na środku bukietu zamieściłam różowego kwiatka oraz ten sam digi stempel co w poprzednim bukiecie.


środa, 15 sierpnia 2012

Bukiet na święto Matki Bożej Zielnej

Dzisiaj tj. 15 sierpnia w Kościele katolickim obchodzone jest święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, w Polsce zwane także Świętem Matki Boskiej Zielnej, które przypada na czas zbiorów i największego kwitnienia ziół. Chrześcijanie tego dnia przynoszą do kościołów wiązanki ziół i kwiatów. W miastach ten zwyczaj, niestety, coraz bardziej zanika a szkoda.
W teologii chrześcijańskiej Matka Jezusa nie zmarła, ale zasnęła. Jej ciało i duszę aniołowie (a w prawosławiu sam Syn Boży) wzięli do nieba. Kult maryjny sięga w Kościele czasów apostołów a rozwinął się on w V w. W 1950 roku Papież Pius XII w konstytucji apostolskiej Munificentissimus Deus (łac. Najszczodrobliwszy Bóg) ustanowił Wniebowzięcie jednym z dogmatów Kościoła Katolickiego. Historycy religii twierdzą, że chrześcijaństwo zaadaptowało do celów kultu maryjnego dawne obrządki ku czci Diany. W czasach antycznych obchodzono podobne święto plonów właśnie w sierpniu.

W Polsce i na Litwie Matka Boska Zielna darzona jest wielką miłością. Określenie "zielna" wzięło się ze średniowiecznej legendy, w której apostołowie po otwarciu grobu Maryi znaleźli w nim tylko pięknie pachnące kwiaty i zioła. Dlatego uważa się ją za patronkę roślinności i plonów, zbóż, owoców, warzyw. Samo święcenie zielnych bukietów pojawiło się pod koniec X w. Inna legenda mówi o tym, że gdy Maryja spojrzała na kłosy, urodzaj był zapewniony. Z "zielnymi" właściwościami Matki Bożej wiążą się też powiedzenia: "Na Wniebowzięcie pokończone żęcie", "Każdy kwiatek w ten dzień woła: weź mnie do kościoła, a ja cię tam przywołam".

Powiązanie plonów i roślin z Maryją ma też swoje odzwierciedlanie w nazewnictwie ludowym. Dziurawiec zwyczajny nazywany jest np. dzwonkami Panny Maryi lub krwią Matki Boskiej a polna koniczyna nazywana jest kądziołkiem Matki Bożej. Dziewięćsił to osetek Najświętszej Panny, goryczka wąskolistna to rękawki Matki Bożej lub sukienki Matki Bożej, drżączka średnia to łzy Matki Bożej, a dziewanna drobnokwiatowa warkocze Matki Bożej.
Święto święcenie bukietów zielnych przypada w czasie późnego lata, gdy kończą się żniwa i w sadach dojrzewają owoce.
Poświęcone bukiety miały różnorodne zastosowanie, miały zapewnić dostatek na przyszły rok. W niektórych regionach Polski ziarno z ziela wykruszało się, by wymieszać je z tym, które wykorzystywano do siewu. Z kolei łupiny z poświęconych owoców wieszano na drzewach, co także miało zapewnić urodzaj.
Wierzono, że taki bukiet nabiera cudownych, leczniczych właściwości. Po powrocie z kościoła zostawiano go na kilka dni na polu uprawnym, gdzie miał przynieść szczęście w zbiorach. Następnie zabierano go do domu, okadzano nim izbę i kładzono w widocznym miejscu, które dawało pewność, że moc bukietu działa. Wyciągnięte z nich zioła lecznicze były szczególnie skuteczne w leczeniu ludzi i zwierząt. Czasem podkładano je też umarłym pod głowę.
Ziele zapewniało dobrobyt nie tylko w gospodarstwie, ale też chroniło przed gradobiciem, powodzią i szkodnikami.

W bukiecie powinny znaleść się takie zioła, kwiaty, owoce i warzywa, jakie rodzi ziemia w okolicy, w której mieszkamy. Tradycja jednak ewoluuje i mieszkańcy miast do komponowania bukietów używają innych roślin niż mieszkańcy wsi.
Sierpniowe zielne bukiety różnią się także w zależności od regionów, w jakich są tworzone. Na Podhalu wyglądają nieco inaczej niż te z Krakowa. Nie chodzi tylko o kompozycję, ale też o skład.

Ja również postanowiłam przygotować zielny bukiet choć nie mam ogrodu i rosnących w nim kwiatów, ziół czy owoców. Dla mnie 15 sierpnia to święto niezwykle radosne, barwne, wonne, magiczne i dlatego warto kultywować tradycje z nim związane.

wtorek, 14 sierpnia 2012

Wyróżnienie blogowe Esse Blog Faz Arte.

Jest mi bardzo miło i cieszę się ogromnie bo od Gosia z bloga Stare Pianino Dekupage , Izy z bloga Szycie Izabell oraz Eli 17 z bloga Moje Pasje otrzymałam wyróżnienie blogowe Esse Blog Faz Arte.


Dziękuję Wam dziewczyny za to wyróznienie, za Wasze odwiedziny i komentarze, cieszę się bardzo, że zechciałyście wyróznić mój blog. Jest to dla mnie ogromny zaszczyt.

A to blogi które ja chciałbym wyróżnić:

1. Maremi's Small Art
2. Galeria Annie i Marie
3. Hafty Tiny
4. Kwiaty Natury
5. Świdrygałki
6. Aninkowo
7. To i Owo u Agi
8. Czary Mary z Materiału
9. Kasiamanufacture
10. Przyjemne z pożytecznym
11 Łapiąc chwil kilka
12.Twory Ani
13 W Altance
14. Kącik sznurka i szydełka
15. Decokuferek

Miało być 10 ale ja mam więcej takich blogów, których wszystkich nie da się wyliczyć, więc jeśli ktoś ma ochotę to proszę się częstować :)

Dziekuję za Wasze odwiedziny i wszystkie komentarze, które mnie motywują i dodaja skrzydeł, że moje prace się komuś podobają :)

Witam seredcznie nowych gości :)

Słodkości w rożkach

Dzisiaj chciałam Wam pokazać kolejne słodkie bukiety, które ostanio zrobiłam. Zadanie nie było łatwe bo miały one być inne niż, te które robię do tej pory a mianowicie w rożku sizalowym. Myślałam jak tu zmierzyć się z tym zadaniem i metodą prób i błędów powstały takie oto dwa słodkie bukieciki.

Pomarańczowy rożek sizalowy a w nim białe Michałki i pralinki coffee & cream

Drugi rożek w zieleniach z pralinkami coffee & cream

Bukieciki zrobiły furorę :) i na pewno będzie ich więcej :) więc zaglądajcie do mnie.
Wiecej nowości możecie zobaczyć w Niebiesko Mi na Facebooku, zapraszam Was tam również serdecznie.
Lubię takie nowe wyzania i choć na początku mam pewne obawy, czy podołam to efekt końcowy z reguły nie jest taki zły :)

Miłego dnia


niedziela, 12 sierpnia 2012

Słoneczny weekend w Irlandii

Do Irlandii w końcu przyszło lato :) to chyba najcieplejszy weekend tego lata na zielonej wyspie. Piątek był wyjątkowo ciepłym i słonecznym dniem. Tak jak tydzień temu z Martą z bloga Maremi's Small Art wybrałyśmy się na market do niewielkiej miejscowości położonej nad samym oceanem :)

Mam tam już stałą klientkę, która czekała na mnie, żeby kupić moją świeczkę z wosku pszczelego :)

To my i nasze stoiska :) Marty piękna, oryginala biżuteria i nie tylko dostępne również w jej sklepiku internetowym w Art Fire

oraz moje świeczki i małe co nieco :)

A to kilka zdjęć z okolicy autorstwa Piotra który nie chciał słuchać babskiego gadania o pierdołach ;) więc wybrał się na samotny spacer ;)

Słoneczko pięknie świeciło, towarzystwo było wyjątkowe więc nie chciało mi się z stamtąd ruszać. Wyobraźcie sobie, że pierwszy raz w tym roku w Irlandii ubrałam bluzkę z krótkim rękawkiem i nie było mi zimno :) a nawet mnie trochę opaliło :)

Wieczorem miałam imprezę firmową z pracy BBQ (barbecue czyli popularny grill). Pomimo kryzysu większość irlandzkich firm co roku dla swoich pracowników organizuje takie integracyjne imprezy. Pisałam kiedyś o nich tutaj
Oprócz rozmów i zabawy, można było zagrać w bilarda i kręgle. Ja wybrałam kręgle i choć był to mój pierwszy raz :) to zajęłam drugie miejsce :) Więc nie jest tak źle zwłaszcza, że grałam z samymi mężczyznami :)
Na początku gry krótkiego szkolenia jak trzymać kulę udzielił mi kolega z pracy Kamil, dzięki któremu poznałam pewne tajniki :) Dzięki wielkie Kamil za instruktaż :)
Kamil jest instruktorem nauki pływania i żaden sport nie jest mu obcy, więc jak ktoś chciałby się nauczyć pływać to polecam gorąco. Świetnie tłumaczy ma odpowiednie podejście dla każdego i niesamowitą cierpliwość nie tylko dla dzieci :) W moim przypadku krótka lekcja jak grać w kręgle przyniosła efekt :)

Wybór odpowieniej kuli to połowa sukcesu, najlżejsza była niebieska :) i czerwona

I tak gotowa do rzutu zaczęłam moją przygodę z kręglami :) Kilka razy udało mi się nawet zbić wszystkie kręgle :)

a tu wyniki: Aga zdobyła 90 punktów, co daje 2 miejsce :)

Gra bardzo mi się spodobała i na pewno jeszcze nie raz ją powtórzę :)
Szkoda, że ładna pogoda trwała tylko 2 dni i od wczorajszego wieczoru już zaczęło padać :(

Witam gorąco nowe obserwatorki i nowych gości uczestniczących w moim candy, mam nadzieję, że zostaniecie u mnie na dłużej. Zapisy na candy urodzinowe trwają jeszcze przez tydzień a już niedługo pokaże co oprócz świeczek jest do wygrania :)

Miłej niedzieli.