środa, 12 października 2011

Harrods najsłynniejszy ekskluzywny sklep w Londynie.

Będąc w Londynie odwiedziłam również Harrodsa, luksusowy dom towarowy, najsłynniejszy ekskluzywny sklep w Londynie.
Wybrałam się tam aby zobaczyć miejsce w którym robi zakupy wiele sław m.in.: Joan Collins, Pierce'a Brosnana, Kate Winslet, Madonna, rodzina królewska i sama królowa Elżbieta.
Jego nazwa wywodzi się od nazwiska Charlesa Henrego Harrodsa, który w 1849 otworzył mały sklep spożywczy, który zyskał klientów dzięki niskim cenom i dobrej jakości sprzedawanych artykułów. Charles i jego potomkowie, rozbudowywali sklep, aż stał się ekskluzywnym domem towarowym.

W 1985 roku Harrodsa kupił egipski multimilioner Mohamed al Fayed ojca Dodiego Al-Fayeda przyjaciela lady Diany, sprawił on że sklep stał się jeszcze bardziej ekskluzywny.
William Mitchell, rzeźbiarz który został zatrudniony przez Al-Fayeda, przebudował schody ruchome w starożytnym stylu egipskim.

Mnie najbardziej urzekła hala spożywcza, gdzie wszystkie produkty są pięknie wyeksponowane a niektóre z nich to małe arcydzieła.


W oko wpadły mi drzewka zrobione z czekolady, które prezentowano się w dziale słodyczy.



W Harrodsie znajdują się dwa pomniki poświęcone Lady Dianie i Dodiemu Al Fayed, którzy zginęli w wypadku samochodowym w Paryżu w 1997 roku.
Obydwa zostały zaprojektowane przez Billa Mitchella, bliskiego przyjaciela Mohameda Al-Fayeda ojca Dodiego.
Pierwszy z nich powstał w 1998 roku są to relikwie (kielich używany w ostatniej kolacji pary oraz pierścionek 'zaręczynowy')



Otwarcie drugiego zainaugurowano 1 sierpnia 2005 roku i zawiera w sobie napis "Innocent Victims" (Niewinnym Ofiarom).

Obydwa pomniki odnoszą się do uczucia, które według Mohameda Al-Fayeda miało łączyć Dianę i Dodiego.
Harrods otrzymał patronat królewski w 1938 roku.
Na domu towarowym wisiały herby rodziny królewskiej: męża królowej księcia Edynburga, królowej Elżbiety II, Elżbiety - Królowej Matki oraz Księcia Walii. Symbole zdjęto w 2000 roku, gdy Harrods utracił prawo do posługiwania się nimi w związku ze stojącym tam pomnikiem poświęconym Księżnej Dianie i jej partnerowi Dodiemu al-Fayedowi.

Dziś w Harrods pracuje 4 tys. osób jak zawsze gotowych spełnić każde życzenie, tak samo jak to które miało miejsce w 1967 roku, kiedy pewien klient poprosił o żywego słonia.

9 komentarzy:

  1. Sklep zapewne prawie jak muzeum. Drzewka czekoladowe przepiękne. Mogłabym mieć takie w naturalnych rozmiarach - taki dąb Bartek z czekolady na urodziny ;).
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Musiałam aż westchnąć oglądając zdjęcia i czytając Twój komentarz do nich.
    Przypomniał mi się dokument na Discovery dotyczący Harrodsa, takiego "od kuchni"
    No i pamiętam doskonale dzień śmierci Lady D., straszna tragedia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie i ciekawie nam ten luksus przybliżyłaś.Gdyby jeszcze tylko nie te ceny:)))Ale fajnie nawet pooglądać.Dzięki.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach ,mieć takie drzewko z czekolady ..;))
    Fajne zdjęcia ,sklep robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ła... wycieczki to normalnie zazdroszczę :p

    OdpowiedzUsuń
  6. łoł przepięnie pozazdrościć tylko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ojeju :)) chciałabym tam być kiedyś!! :))
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniała ta hala spożywcza z czekoladowymi arcydziełami :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odwiedziłam Harrodsa przedwczoraj. Przeszłam po tym ekskluzywnych sklepach, prawdziwych kupujących nie było, oprócz jednego śniadego przystojniaczka w garniturze, który wybierał buty. Trochę ludzi tam chodzi ale nikt nie kupuje - taki sklep - muzeum. Ci co wychodzili mieli kupione co najwyżej perfumy.

    OdpowiedzUsuń